Międzynarodowe badania osób z nadwagą. Dyskryminacja na każdym kroku, także przez lekarzy

Bartosz Świderski
To, o czym od dawna alarmowały aktywistki ruchu body positive, znalazło potwierdzenie w badaniach. Osoby z nadwagą i otyłością spotykają się z dyskryminacją nie tylko na gruncie zawodowym, rodzinnym i towarzyskim, ale też w gabinetach lekarskich. To o tyle przerażające, że w ich przypadku ryzyko zapadnięcia na szereg chorób jest podwyższone.
Systemowa dyskryminacja osób plus size przez służbę zdrowia jest faktem fot. Unsplash / AllGo - An App For Plus Size People

Ile osób w Polsce ma nadwagę lub jest otyłych?


Sukcesywnie tyjemy. Nie jest to prawidłowość dotycząca tylko Polski, ale większość krajów wysokorozwiniętych. Nadwagę ma w Polsce co trzecia dorosła kobieta i niemal połowa mężczyzn. Na otyłość choruje 28 proc. z nas. Tymczasem w kwestii podejścia do osób z nadwagą nie okazujemy zazwyczaj przesadnej empatii.

Z najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z University of Connecticut w sześciu krajach (m.in. w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Australii) wynika, że osoby z nadwagą i otyłością powszechnie doświadczają dyskryminacji. Co gorsza, z tego powodu unikają wizyt lekarskich.
W każdym z krajów, ponad połowa osób o nieprawidłowej wadze deklarowała, że spotyka się ze złym traktowaniem ze względu na to, jak wyglądają. Niestety najczęściej spotykają ich nieprzyjemne komentarze ze strony rodzin, które najwyraźniej nie potrafią być wspierające w walce z nadwagą i otyłością.

Dyskryminacja otyłych różnych polach


Z szykanami ze strony rodziny spotkało się (w zależności od kraju) między 76 a 88 proc. badanych. Porównywalna stygmatyzacja panuje w szkołach - 72-81 proc.


Odrobinę mniej stygmatyzujące są środowiska znajomych (od 49 do 66 proc.) i pracownicze (54-62). Jakkolwiek stygmatyzacja w życiu codziennym jest poważnym i trudnym do zbagatelizowania zjawiskiem, najbardziej niepokoi jednak to, na co są narażone osoby z nadwagą i otyłością w placówkach medycznych.
Badani deklarowali, że lekarze nie słuchają ich uważnie, odnoszą się do nich lekceważąco i niechętnie zlecają badania, przypisując niepokojące takie osoby objawy ich wadze. Na tego typu dyskryminację wskazywało między 63 a 74 proc. ankietowanych.

Negatywny stosunek personelu medycznego przekładał się rzecz jasna na niechęć do rutynowych badań i odwiedzaniu gabinetów lekarskich.

Wyniki badań porównawczych przeprowadzonych przez naukowców z University of Connecticut jasno pokazują, że w krajach wysokorozwiniętych niezbędna jest edukacja antydyskryminacyjna, zaś pracownicy placówek medycznych powinni być szczególnie uczuleni na problemy osób z nadwagą i otyłością.

Czytaj także: Terror body positive. Ta rewolucja zaczyna pożerać własny ogon