Palikot poszedł do telewizji i zaczął się szał. "Proszę się częściej pokazywać"
Na długi czas zniknął z polityki, nie chciał wypowiadać się dla mediów. Ostatnio widać go częściej, jest obecny na Twitterze, na początku maja udzielił wywiadu również naTemat. Ale jego pojawienie się w telewizji wywołało niemal lawinę reakcji. "Cieszą takie komentarze po długiej przerwie od występów w TV" – skomentował sam zainteresowany.
- – Jarosław Kaczyński naruszył Donaldowi Tuskowi mir domowy, bo zaatakował dzieci, wzywał do prokuratury. On ma osobistą, taką samczą niechęć do Kaczyńskiego – mówił Janusz Palikot.
- Były polityk Twojego Ruchu był gościem Andrzeja Morozowskiego w poniedziałkowym programie "Tak Jest" w TVN 24.
- "Super się oglądało!", "Klasa" – komentują internauci.
Janusz Palikot był gościem Andrzeja Morozowskiego w poniedziałkowym programie "Tak Jest" w TVN 24. Były polityk, dziś przedsiębiorca, komentował ewentualny powrót Donalda Tuska do krajowej polityki, przedstawiał możliwe scenariusze jego przyszłości, oceniał też politykę Jarosława Kaczyńskiego.
O prezesie PiS powiedział na przykład, że "zmierza do takiej władzy sakralnej": – Używam tego słowa z pewną przesadą. Chodzi o to, że on chce być wyniesiony. Politycznie, cywilnie, nie mówię o religijnym wyniesieniu. Chce być wyniesiony jako taki wielki polityk, który dokonał dużej zmiany, przebudował elity, przebudował strukturę gospodarki. To jest jego wielkie marzenie.
A o Tusku, że wróci do polskiej polityki. – Ale warunek jest taki, że on będzie szefem Platformy – zaznaczył.
Janusz Palikot stwierdził także, że Donald Tusk ma wiele powodów do powrotu i "ostatecznie rozegrać swoją partię z Kaczyńskim". – Jarosław Kaczyński naruszył Donaldowi Tuskowi mir domowy, bo zaatakował dzieci, wzywał do prokuratury. On ma osobistą, taką samczą niechęć do Kaczyńskiego – mówił.
Internauci reagują na wywiad z Palikotem
"Super się oglądało!", "Klasa!!!! Rozsądek, merytoryczna rozmowa, wizja, podejście dot. dzisiejszej polityki!", "Super, nareszcie!!!", "Znakomita rozmowa" – na profilu facebookowym Janusza Palikota pojawiło się mnóstwo podobnych komentarzy.
Można uznać, że to jego fani i znajomi, którzy śledzą profil. Ale na Twitterze odbiór był praktycznie identyczny. Wywiad z Palikotem został tu bardzo zauważony. Jak stwierdził Marek Migalski, to było wreszcie coś świeżego. "Cieszą takie komentarze po długiej przerwie od występów w TV" – zareagował na to były polityk Twojego Ruchu, wcześniej w PO.
"Można Palikota nie lubić i się z nim nie zgadzać, ale nie można mu odmówić analitycznego myślenia. Polecam" – skomentował Jacek Liberski.
Krzysztof Luft: "Czy można liczyć na częstszą obecność Janusza Palikota w mediach? Dzisiejsza rozmowa znakomita – błyskotliwa i bardzo przenikliwa analiza sytuacji".
"Świetny wywiad. Od dawna nie było tak mądrego rozmówcy u Morozowskiego. Prawdziwa uczta dla uszu", "Więcej Palikota", "Fakt. Wysłuchałam. Warto było", "Proszę się częściej pokazywać" – na Twitterze pojawiło się wiele opinii w podobnym duchu.
Czy planuje wrócić do polityki
Niektórzy piszą, że szkoda, że go nie ma w polityce, inni przypominają, jak wcześniej trafnie analizował politykę, a jego słowa stały się prorocze.
Przypomnijmy, w 2014 roku podczas wystąpienia w Sejmie powiedział do ówczesnych rządzących: "Nie zabezpieczyliście państwa w sposób elementarny na wypadek, gdyby Kaczyński i Korwin wygrali następne wybory". "To w pewnym sensie powód do radości, że człowiek miał takie przeczucia. Ale zdecydowanie bardziej martwi mnie, że to ostatecznie się sprawdziło. Wolałabym nie mieć racji, ale co zrobić" – powiedział w rozmowie z Żanetą Gotowalską na początku maja.
Czytaj także: 7 lat temu przewidział, co PiS zrobi z Polską? Janusz Palikot: Wolałbym nie mieć racji
W 2020 roku nam udzielił pierwszego wywiadu po latach. "Planuje pan wrócić do polityki?" – zapytała go wtedy Anna Dryjańska.
"Nie mam takiego zamiaru. Najbliższe 2–3 lata zamierzam poświęcić rozpędzeniu moich obecnych projektów, tak aby potem wymagały tylko doglądania. Nie mogę zawieść inwestorów, którzy włożyli swoje pieniądze w Tenczynek Okovitę i inne alkoholowe start–upy. To byłoby niepoważne" – odpowiedział.
Ale na pytanie o powrót po tych 2–3 latach, odparł: "I biznes i polityka nauczyły mnie, by nigdy nie mówić nigdy".