Wielkiej Brytania jednak się nie otworzy. Lockdown potrwa znacznie dłużej niż się przypuszczano

Julia Łowińska
Czwarta faza znoszenia restrykcji miała nastąpić w Wielkiej Brytanii już pod koniec czerwca. Niestety nagły wzrost liczby zakażeń zdecydowanie opóźni ten termin. Rząd Borisa Johnsona postanowił utrzymać panujące obecnie obostrzenia jeszcze przez 4 tygodnie.
Lockdown w niektórych częściach Wielkiej Brytanii przedłużony. W Anglii potrwa znacząco dłużej. Fot. Unsplash/ Mufid Majnun

W Wielkiej Brytanii rośnie liczba zakażeń

Luzowanie obostrzeń w Wielkiej Brytanii było zapowiadane na 21 czerwca 2021 r. Zniesione miały zostać m.in limity osób w kinach, na wydarzeniach sportowych oraz gości na weselach. Otwarte miały z kolei zostać również kluby nocne.

Jednak jak informowaliśmy w naTemat w ubiegłym tygodniu, liczba zakażeń nagle wzrosła, co wzbudziło wątpliwości rządu co do przepisów ws. Covid-19. Teraz okazuje się, że lockdown potrwa w Anglii aż do 19 lipca 2021 r. W Irlandii Północnej, Szkocji i Walii restrykcje mają zostać poluzowane z końcem czerwca.
Rozprzestrzeniający się na wyspach wariant Delta odpowiada tam za 90 proc. zakażeń koronawirusem. Najcięższe przypadki zachorowań miały dotyczyć osób, które jeszcze nie zostały zaszczepione lub przyjęły tylko jedną dawkę szczepionki. W związku z tym premier Wielkiej Brytanii zapowiadał, że kraj może otworzyć się później, niż się spodziewano.


Opóźnienia poluzowania restrykcji ma pomóc Wielkiej Brytanii łagodnie wyjść z walki z wirusem obronną ręką. Przez następne 4 tygodnie kraj ma zaszczepić drugą dawką szczepionki ponad 10 mln obywateli. Jednak nowe ustalenia znacząco uderzą w branżę ślubną i rozrywkową, które od tygodni przygotowywały się do ponownego otwarcia i spotkały się z niechęcią pracowników.
Czytaj także: Rodzina królewska zwołała "spotkanie kryzysowe". Harry ma ponieść konsekwencje swojej szczerości