Wielka sensacja w Budapeszcie. Mistrzowie świata zatrzymani przez heroicznych Madziarów

Krzysztof Gaweł
Reprezentacja Węgier po heroicznym boju zremisowała w sobotę w Budapeszcie 1:1 (1:0) z Francją w meczu grupy F Euro 2020. Mistrzowie świata przegrywali do przerwy, musieli gonić wynik, ale zagrali bardzo nieskutecznie i sensacyjnie zgubili punkty w pojedynku z Madziarami.
Sensacyjni Madziarzy w sobotę zatrzymali w Budapeszcie mistrzów świata - Francuzów. Fot. FRANCK FIFE/AFP/East News
Po heroicznym boju z Portugalią (0:3) węgierską kadrę czekało kolejne zadanie z kategorii niemożliwych, tym razem podejmowali w Budapeszcie mistrzów świata Francuzów, którzy są w znakomitej formie i odprawiają kolejnych rywali z kwitkiem. Ostatnio przekonali się o tym Niemcy (1:0), w sobotę Les Bleus chcieli uciszyć pełne trybuny Ferenc Puskas Arena i przy okazji wziąć awans do 1/8 finału Euro 2020.
Czytaj także: Mistrz świata, mistrz Europy i gigant futbolu. Gwiezdne wojny i walka o awans w Euro 2020

Pierwszy kwadrans meczu to było wzajemne badanie się, rozpoznanie i walka twarda, a chwilami nawet brutalna. Francuzi nie oszczędzali rywali, ale w końcu skupili się na ofensywie i pod bramką Petera Gulacsiego zaczęło się sporo dziać. W 14. minucie golkiper zatrzymał uderzenie Karima Benzemy, a Antoine Griezmann przy dobitce był na pozycji spalonej.


Dosłownie po chwili Kylian Mbappe minimalnie pomylił się uderzając głową, a w kolejnej akcji Madziarom udało się zatrzymać rajd francuskiego napastnika. Gospodarze walczyli jak lwy, aż urazem zapłacił za to kapitan Adam Szalai, który musiał zejść z boiska. Szansę dostał więc były napastnik warszawskiej Legii, Nemanja Nikolić. I nawet szarżował na bramkę Francuzów, ale przy piłce szybszy był Hugo Lloris.

I znów mistrzowie świata mieli kapitalną okazję, Karim Benzema w 31. minucie nie trafił w piłkę, a powinien zdobyć gola. Didier Deschamps był wściekły, bo jego ludzie nie byli skoncentrowani i grali nonszalancko. A to się mogło zemścić i zemściło w końcówce pierwszej odsłony. Roland Sallai podał prostopadle do Attili Fioli, a ten wykorzystał błąd Benjamina Pavarda, wpadł w pole karne i otworzył wynik sprytnym strzałem.

Stadion w Budapeszcie niemal eksplodował, Madziarzy sprawili wielką sensację, ale musieli utrzymać wynik jeszcze przed 45 minut. A to nie było proste zadanie, bo Francuzi rzucili się na gospodarzy od pierwszych chwil po powrocie na boisko. Mnóstwo pracy miał Peter Gulacsi, który odbił najpierw potężną bombę w wykonaniu Paula Pogby. A po chwili złapał piłkę zagraną przez Lucasa Digne.

Gospodarze dzielnie się bronili, walczyli jak tylko potrafili, ale szybko opadli z sił i Les Bleus zepchnęli ich głęboko do defensywy. W 59. minucie urwał się Madziarom rezerwowy Ousmane Dembele, ale uderzył prosto w słupek bramki gospodarzy. I znów zaatakowali Francuzi, Kylian Mbappe wpadł w pole karne, defensorzy zdołali go zablokować.

W 66. minucie już się Węgrom nie udało, skontrowali Francuzi, odbitą piłkę przejął Antoine Griezmann i mocnym uderzeniem doprowadził do remisu w meczu. Ale nawała francuska nie kończyła się. Kolejne dwie okazje zmarnował szarżujący Kylian Mbappe, Didier Deschamps sięgnął po zmiany i dolał jeszcze oliwy do ognia francuskiej ofensywy. Ale jego zespół walił głową w madziarski mur, który nie pękał.

Co więcej, kontuzji doznał Ousmane Dembele, który wszedł po przerwie i z grymasem niezadowolenia musiał zejść z murawy. Atakowali Francuzi frontalnie, szukając wygranej rzutem na taśmę. Jeszcze w doliczonym czasie gry mieli rzut wolny, uderzał Raphael Varan, ale znów piłkę wybił Peter Gulacsi i sensacja stała się faktem. Madziarzy urwali punkty mistrzom świata.

W drugim sobotnim meczu grupy F Niemcy podejmą w Monachium Portugalię i nie mogą przegrać z mistrzami Europy, by nie odpaść z Euro 2020. Spotkanie na Allianz Arena rozpocznie się o godzinie 18:00.

Węgry - Francja 1:1 (1:0)
Bramki: Attila Fiola (45) - Antoine Griezmann (66)
Żółte kartki: Endre Boka - Benjamin Pavard
Sędziował: Michael Oliver (Anglia)
Widzów: ok. 61 000
Bohater meczu: Laszlo Kleinheisler (Węgry)
Węgry: Peter Gulacsi - Attila Fiola, Attila Szalai, Willi Orban, Endre Botka, Loic Nego - Andras Schafer (75. Tamas Cseri), Adam Nagy, Laszlo Kleinheisler (84. Gergo Lovrencsics) - Roland Sallai, Adam Szalai (26. Nemanja Nikolić)
Francja: Hugo Lloris - Lucas Digne, Presnel Kimpembe, Raphael Varane, Benjamin Pavard - Adrien Rabiot (57. Ousmane Dembele; 87. Thomas Lemar), N'Golo Kante, Paul Pogba (76. Corentin Tolisso) - Kylian Mbappe, Antoine Griezmann, Karim Benzema (76. Olivier Giroud).