Trzeci triumf Azzurich w finałach Euro 2020. Bandycki faul i błyskawiczna "czerwień"

Krzysztof Gaweł
Reprezentacja Włoch wygrała trzy mecze bez straty gola w fazie grupowej Euro 2020. W niedzielę Azzurri wygrali 1:0 (1:0) z Walią, wygrali grupę A turnieju finałowego i są wielkim faworytem do wywalczenia medalu. Walijczycy tymczasem zajęli w grupie miejsce drugie i znów są w 1/8 finału. Trzecia Szwajcaria na awans musi poczekać.
Włosi w cuglach wygrali rywalizację w grupie A finałów Euro 2020 Fot. MIKE HEWITT/AFP/East News
Po dwóch efektownych wygranych w grupie A Włosi chcieli dokończyć udanie pierwszą fazę Euro 2020 i przypieczętować awans z pierwszej lokaty w stawce. Roberto Mancini przeciw Walii, która awans w zasadzie miała w kieszeni, posłał do boju kilku zmienników, tak samo zresztą jak rywale. Piłkarzom z Wysp wygrana w Rzymie dawała pierwsze miejsce w grupie, ale patrząc na grę Italii ciężko było się takiego obrotu spraw spodziewać.
Czytaj także: Włosi i cała reszta, czyli jeden wielki faworyt grupy A. Kto zagrozi Azzurrim?

Azzurri od początku mieli inicjatywę, atakowali i szukali okazji do zdobycia gola. Goście pracowali twardo w obronie, dobrze asekurowali i nie dawali się zaskoczyć piłkarzom Roberto Manciniego. A ci nacierali skrzydłami, szukali luki w defensywie Walijczyków i posyłali piłkę do Andrei Belottiego. Federico Chiesa i Federico Bernardeschi prezentowali się znakomicie.


Ten pierwszy powinien strzelić gola w 25. minucie meczu, ale z ostrego kąta trafił w stojącego w bramce Joe Rodona. Całe Stadio Olimpico natychmiast się ożywiło, czekając na kolejne akcje Azzurrich, a Federico Chiesa jeszcze dwa razy groźnie wchodził pod bramkę Walii. Goście odpowiedzieli akcją w 34. minucie, po której blisko szczęścia w zamieszaniu pod bramką był Joe Rodon.

I gdy wydawało się, że do przerwy w Rzymie nie będzie bramek, w 39. minucie świetnie podał w pole karne z rzutu wolnego Marco Verratti, a włoskich fanów uradował zmiennik Matteo Pessina. W ten sposób reprezentacja Włoch kontynuowała swoją niesamowitą serię udanych meczów. Do pełni szczęścia brakowało jeszcze 45 minut.

Po zmianie stron szybko mogło być 2:0, w 53. minucie Federico Bernardeschi kapitalnie uderzał z rzutu wolnego, ale piłka odbiła się tylko od słupka walijskiej bramki i uciekła poza boisko. Strzelec dwie minuty później został brutalnie zaatakowany przez Ethana Ampadu i sędzia od razu wyrzucił Walijczyka z boiska za bandycki faul. Włosi mieli wszystkie mocne karty w swoich rękach.

Na swoją bramkę polował Andrea Belotti, ale po raz kolejny przegrał pojedynek z Dannym Wardem. Najlepszą okazję dla Walii zmarnował za to Gareth Bale, który uderzał z rzutu wolnego nieznacznie nad bramką Włochów. Do końca pojedynku gospodarze kontrolowali pojedynek, szukali okazji do podwyższenia wyniku, ale Walia broniła się zaciekle i nie pozwoliła na wyższą porażkę. Ostatnią okazję zmarnował Belotti, a po chwili sędzia zakończył mecz.

Italia wygrała pojedynek z Walią w cuglach, tak samo jak całą grupę A w finałach Euro 2020. Walia zajęła tymczasem drugie miejsce i zagra w 1/8 finału drugi turniej z rzędu. Na awans czekają Szwajcarzy, którzy zajęli ostatecznie miejsce trzecie i od rozstrzygnięć w innych grupach zależy ich los w finałach ME.

Włochy - Walia 1:0 (1:0)
Bramka: Matteo Pessina (39)
Żółte kartki: Matteo Pessina - Joe Allen, Chris Gunter
Czerwona kartka: Ethan Ampadu
Sędziował: Ovidiu Hategan (Rumunia)
Widzów: ok. 15 000
Bohater meczu: Federico Chiesa (Włochy)
Włochy: Gianluigi Donnarumma (89. Salvatore Sirigu) - Emerson, Alessandro Bastoni, Leonardo Bonucci (46. Francesco Acerbi), Rafael Toloi - Marco Verratti, Jorginho (75. Bryan Cristante), Matteo Pessina (87. Gaetano Castrovilli) - Federico Bernardeschi (75. Giacomo Raspadori), Andrea Belotti, Federico Chiesa
Walia: Danny Ward - Neco Williams (86. Ben Davies), Ethan Ampadu, Joe Rodon, Chris Gunter, Connor Roberts - Daniel James (74. Harry Wilson), Joseff Morrell (60. Kieffer Moore), Joe Allen (87. Dylan Levitt), Gareth Bale (86. David Brooks) - Aaron Ramsey.