Żółte chmury i inne zjawiska pogodowe. Oto dlaczego niebo nad Warszawą wyglądało apokaliptycznie
W czwartek 24 czerwca mieszkańców Warszawy musiało zdziwić to, co mieli nad głowami. Chmury przybierały niespotykane kształty, a w końcu samo niebo zrobiło się żółto-pomarańczowe.
Żółte niebo nad Warszawą
Zespół 2 plus 1 śpiewał w słynnej piosence "Więc chodź, pomaluj mój świat/ Na żółto i na niebiesko". Warszawskie niebo chyba postanowiło wziąć ten wers na serio i w czwartek 24 czerwca zmieniło swoją barwę na kolor słońca. To nietypowe zjawisko pogodowe ma jednak swoje proste wytłumaczenie.Co oznacza żółte niebo?
Żółte niebo można wyjaśnić teorią rozpraszania Rayleigha. Zgodnie z nią, nietypowy kolor nieba można wyjaśnić większym udziałem dłuższych fal (żółtych, pomarańczowych) w świetle dochodzącym do obserwatora. I to właśnie z tego powodu aura w Warszawie była wczoraj apokaliptyczna i przywoływała na myśl sceny z filmu "Blade Runner 2049".Chmury jak folia bąbelkowa
Warszawiacy mogli też wczoraj zobaczyć nad miastem obłoki przypominające "folię bąbelkową". To chmury zwane Mammatusy, charakteryzujące się sporymi wypustkami.Może Cię zainteresować także: Meteor przeleciał nad Wielką Brytanią i USA. Było słychać huk jak po eksplozji [VIDEO]