Iga Świątek wygrała po raz pierwszy w Wimbledonie. "Ciągle szukam w sobie pokory"
– Ciągle uczę się trawy, ciągle szukam w sobie pokory i staram się szukać nowych rozwiązań dzień za dniem – napisała do kibiców Iga Świątek po swoim pierwszym zwycięstwie na kortach Wimbledonu w seniorskiej karierze. Nasza 20-latka to mistrzyni legendarnej imprezy w 2018 roku w kategorii juniorek.
– To dla mnie emocjonalny moment, bo ostatni raz wygrałam tu w finale juniorskiego Wimbledonu, więc wróciły wspomnienia i dobre momenty – mówiła po meczu zadowolona i wzruszona Polka. A później przypomniała tamtą sytuację we wpisie na Twitterze.
Jaki był sposób na pokonanie Azjatki, która wysoko zawiesiła Polce poprzeczkę? – Starałam się grać mocno, wiedziałam, że piłka tutaj przyspiesza na nawierzchni. Su-Wei Hsieh ma niesamowite czucie piłki, więc robiłam wszystko, aby nie mogła użyć tego argumentu – opowiadała Iga Świątek. Jak sama dodała, cały czas uczy się gry na trawie.
– Pogoda ostatnio znów się zmieniła. W Eastbourne było słonecznie, tutaj jest dość deszczowo, więc próbowałam się dowiedzieć czegoś, bo każdy kort jest inny – zabrała głos na temat słynnej brytyjskiej aury nasza mistrzyni. W drugiej rundzie rywalizacji czeka ją pojedynek z Marie Bouzkovą z Czech albo z Rosjanką Wierą Zwonariową.
Źródło: Polsat Sport