Finały NBA jeszcze się nie rozpoczęły, ale już znamy mistrza. Niespotykana historia

Krzysztof Gaweł
Torrey Craig, rzucający obrońca Phoenix Suns, niezależnie od wyniku tegorocznych finałów NBA może już mierzyć mistrzowski pierścień. Koszykarz zimą zamienił Milwaukee Bucks na Słońca, a że obie ekipy zmierzą się w finale, jest już pewny tytułu. Pytanie tylko, z którą drużyną przejdzie do historii ligi.
Torrey Craig zostanie mistrzem NBA w tym sezonie niezależnie od wyniku finałów Fot. NBA.com
Skrzydłowy Torrey Craig sezon 2020/2021 rozpoczął jako zawodnik Milwaukee Bucks, dokąd trafił w listopadzie po trzech latach gry dla Denver Nuggets. W nowej ekipie nie zagrzał długo miejsca, wypatrzyli go skauci Phoenix Suns i w połowie marca został wymieniony, rozpoczynając nowy rozdział w karierze.

Już po niecałych czterech miesiącach Craig awansował z nową drużyną do finału ligi NBA, a w nim zmierzy się z poprzednim pracodawcą. Amerykańskie media od razu podchwyciły ten wątek i ogłosiły, że jest już znany pierwszy zawodnik, który wygrał rozgrywki. Torrey Craig musi tylko poczekać na wynik finałów, by mieć pewność czy pierścień otrzyma jako zawodnik Słońc czy Kozłów.
W finale rozgrywek Phoenix Suns jest po raz pierwszy od 1993 roku i pamiętnego finału przeciw Chicago Bulls, przegranego 2-4 przez ekipę Charlesa Barkleya. To był drugi przegrany finał Słońc, pierwszy w roku 1976 przegrali z Boston Celtics (2-4). A Kozły o tytuł zagrają po raz trzeci, w 1971 roku pokonały Baltimore Bullets 4-1 w swoim trzecim sezonie występów w NBA.


A w roku 1974 Bucks przegrali tytuł z Boston Celtics dopiero w siódmym meczu. Tegoroczny finał NBA rusza już 7 lipca, pierwsze starcie Suns z Bucks odbędzie się w Talking Stick Resort Arena w Arizonie, tak samo jak mecz numer dwa 9 lipca. Kolejne dwa kibice zobaczą w Fiserv Forum w Wisconsin. Mistrza poznamy najwcześniej 15 lipca, a w wypadku rywalizacji w siedmiu meczach, 23 lipca.
Czytaj także: Biało-Czerwoni nie zagrają na igrzyskach w Tokio. Potęga odarła nas z marzeń

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut