Bardzo ostry wpis Możdżonka po wypadku w Stalowej Woli. Dostało się Hajcie i Żewłakowowi
Tragedia w Stalowej Woli, gdzie pijany kierowca zabił dwie osoby i osierocił trójkę dzieci jadących z nimi w samochodzie, poruszyła naszego mistrza świata w siatkówce, Marcina Możdżonka. Były reprezentant Polski na Twitterze ostro skomentował sprawę, a dostało się m.in. Tomaszowi Hajcie, Michałowi Żewłakowowi czy Kamilowi Durczokowi.
Jak informowaliśmy w naTemat, do wypadku doszło w sobotę po południu. Policja ustaliła, że kierowca audi S7 wykonywał manewr wyprzedzania na drodze wojewódzkiej nr 871 Stalowa Wola-Tarnobrzeg. To dlatego znalazł się na pasie przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku i doprowadził do czołowego zderzenia z audi A4.
Samochodem podróżowało małżeństwo z niespełna 3-letnim dzieckiem. Sprawca był pijany, małżeństwo zginęło na miejscu, a media obiegło zdjęcie strażaka obejmującego uratowanego z wypadku trzylatka. Chłopczyk nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń. Prawdopodobnie dziecko ochronił fotelik samochodowy, w którym zgodnie z przepisami rodzice usadowili malca.
"Niewyobrażalna tragedia trojga dzieci, osieroconych przez psychopatę. Mnie, jako ojca dotknęło to bardzo mocno. Ogarnia mnie złość i bezsilność... Wiem, że debile będą zawsze, ale czy jest ktoś w stanie usunąć z naszych dróg tę durczoko-hajtowo-żewłakowo-najsztubową patologię?" - napisał poruszony Marcin Możdżonek.
W swoim wpisie odwołał się do głośnych zdarzeń z przeszłości, których "bohaterami" byli Kamil Durczok, Piotr Najsztub, Tomasz Hajto czy ostatnio były kapitan piłkarskiej kadry Michał Żewłakow. Były siatkarz wywołał burzę na Twitterze, ale zabrał głos w słusznej sprawie. Pod jego postem rozgorzała dyskusja na temat problemu pijanych kierowców i kar, które zdaniem części internautów są zbyt niskie.
Czytaj także: Sprawca wypadku w Stalowej Woli przesłuchany. "Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut