Kogo najbardziej dotknie czwarta fala pandemii? Ekspert nie ma wątpliwości

Sebastian Kaniewski
Profesor Krzysztof J. Filipiak w rozmowie z Interią podkreślił, że jego zdaniem ewentualna czwarta fala pandemii koronawirusa dotyczyć będzie przede wszystkim osób niezaszczepionych. Zdaniem współautora pierwszego polskiego podręcznika medycznego o COVID-19, ciężko chorować będą również osoby młode.
Profesor Krzysztof J. Filipiak w rozmowie z Interią podkreślił, że jego zdaniem ewentualna czwarta fala pandemii koronawirusa dotyczyć będzie przede wszystkim osób niezaszczepionych. Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Z danych przedstawionych przez resort zdrowia jednoznacznie wynika, iż na COVID-19 umierają głównie osoby, które uprzednio nie zaszczepiły się. Osoby, które przyjęły dwie dawki szczepionki stanowią jedynie 1,2 proc. wszystkich zgonów. Zdaniem profesora Filipiaka czwarta fala pandemii dotknie przede wszystkim osoby niezaszczepione.

– Nawet gdy zakażenia dziennie sięgną znowu 30 tys. przypadków, jak ma to miejsce w chwili obecnej w Wielkiej Brytanii, nie towarzyszy temu wzrost hospitalizacji, czy liczby zgonów. To kolejny dowód, że szczepienia działają, a odsetek zaszczepionych na Wyspach jest jednym z największych w Europie – podkreśla profesor Filipiak w rozmowie z Interią.
– W tzw. czwartej fali ciężko chorzy będą najmłodsi - bo są najrzadziej wyszczepieni - oraz pozostali, jeszcze niezaszczepieni. Przykładowo, ponad 90 proc. osób w kategorii wiekowej 80+ wyszczepiły już: Hiszpania, Dania, Islandia, Irlandia, Portugalia - kraje dobrze zorganizowane, ze sprawnie działającym systemem szczepień oraz sektorem opieki społecznej. Maruderzy w Europie - kraje, które wszczepiły w tej kategorii 60 proc. osób lub mniej to właśnie m.in.: Polska. Łotwa, Rumunia, Bułgaria i Słowacja. To w tych krajach obawiałbym się zgonów seniorów przy następnej fali wirusa – dodał ekspert.


Zdaniem profesora Filipiaka największych zachorowań można spodziewać się w regionach, w których ludzie szczególnie nie chcą się szczepić. Mowa tutaj o Podhalu, Podkarpaciu oraz "trójkącie bermudzkim", czyli powiecie ostrołęckim, suwalskim i białostockim.

– To właśnie te miejsca Polski są szczególnie narażone na czwartą falę pandemii. Widzimy to także w danych przedstawianych przez Ministerstwo Zdrowia – zauważa profesor.

Czytaj także: Polacy narzekają już nie tylko na korki. Zmiany obostrzeń covidowych wielu z nich popsuły wakacje

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut