Arłukowicz nie ma litości dla PiS. "Wiedzą, że zbliża się koniec, a Polacy ich nie chcą"

Adam Nowiński
Europoseł Bartosz Arłukowicz (KO) udzielił wywiadu Interii, w którym podkreślił, że jego partia pod wodzą Donalda Tuska jest gotowa do "najcięższego sprawdzianiu i sporu, jakim są wybory". Polityk podsumował także kondycję rządzącego PiS.
Bartosz Arłukowicz podsumował obecną sytuację w swojej partii. Fot. Krzysztof Hadrian / Agencja
– Nasza siła polityczna polega na tym, że jesteśmy gotowi na wybory w każdym momencie. Im szybciej do nich dojdzie, tym lepiej dla Polski. Jesteśmy poważną formacją. Wydaje się, że PiS nie jest w stanie dotrwać do konstytucyjnych wyborów – powiedział Interii Bartosz Arłukowicz.

Polityk został zapytany o nowe propozycje programowe PO.

– Platforma z Donaldem Tuskiem na czele prowadzi podróż po Polsce. Ona służy temu, żeby zbudować nową opowieść o Polsce (...) Kolejne aspekty (programu - red.) będziemy odsłaniać podczas naszej podróży. Na pewno chcemy bronić starszych, chorych, niepełnosprawnych, mniejszości, przywrócić program in vitro, wspierać przedsiębiorców. Rząd ma dawać Polkom i Polakom możliwość wyboru – stwierdził europoseł KO.


Arłukowicz podkreślił też, że różnica między jego obozem politycznym a PiS jest taka, że KO nie boi się ludzi. Odniósł się w ten sposób do agresywnego zachowania zwolennika obozu władzy na spotkaniu z Borysem Budką.

– Na naszych spotkaniach trudno odnaleźć w nas agresję. Co do tego konkretnego przypadku, jestem pełen podziwu dla Borysa Budki. Wytrzymał presję psychiczną, nie poddał się nienawiści i agresji. Pokazał dojrzałość – ocenił Bartosz Arłukowicz.
Czytaj także: Budka o ataku na niego w Nowym Targu: "Oczekuję reakcji Kaczyńskiego i Kurskiego"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut