Nowy RPO tuż po wyborze pozbawił PiS złudzeń. Oto, jak Wiącek skomentował spór z TSUE

Rafał Badowski
Prof. Marcin Wiącek jest nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Wspólny kandydat części opozycji oraz PiS został niemal jednomyślnie wybrany przez Senat. Za głosowało 93 senatorów. Nowy RPO bardzo szybko określił swoje stanowisko ws. przestrzegania praworządności w Polsce. I taka deklaracja nie może spodobać się w partii rządzącej.
Prof. Marcin Wiącek jest zdania, że Izba Dyscyplinarna SN powinna zostać zawieszona. Fot. Jakub Kamiński / East News
Jak wiemy, Komisja Europejska postawiła ultimatum rządowi PiS ws. konieczności zrealizowania postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej. Jeśli do 16 sierpnia nic się w tej sprawie nie zmieni, prawdopodobne są kary finansowe dla Polski.
O tym mówił nowy RPO prof. Marcin Wiącek. – Uważam, że do czasu wykonania wyroku TSUE, w celu zapewnienia bezpieczeństwa prawnego, Izba Dyscyplinarna SN powinna zawiesić swoją działalność – powiedział w odniesieniu do instytucji, którą PiS powołał za swoich rządów, a której nie uznaje TSUE.
Jednocześnie Wiącek mówił o możliwym kompromisie ws. TSUE. – Uważam, że możliwe jest stworzenie kompromisowego rozwiązania ws. wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE – powiedział w Senacie. Zadeklarował, że po wyborze na RPO podjąłby się koordynowania prac nad wykonaniem tego orzeczenia.


Nowy RPO wyraził przekonanie, że istnieje płaszczyzna porozumienia w tej sprawie. – Wierzę, że istnieje możliwość, aby wspólnie zasiąść do stołu i zastanowić się, jak dokonać korekty tej reformy w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej. Tak, aby z jednej strony zadośćuczynić intencjom twórców tej reformy, a z drugiej strony żeby wycofać się z pewnych regulacji, które są powodem, że TSUE wydał taki, a nie inny wyrok – zapowiedział.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut