Unia wypłaci miliardy na odbudowę po pandemii już w lipcu. Polska musi jeszcze poczekać
Unia Europejska do końca lipca wypłaci części krajów wspólnoty pieniądze z Funduszu Odbudowy – podaje RMF FM. W tym gronie niestety nie ma Polski. Wniosek naszego kraju jest jeszcze rozpatrywany i weryfikowany przez Unię.
Ale nie ona jedyna. Wraz z Polską Komisja Europejska weryfikuje i ocenia plany pięciu innych państw: Węgier, Rumunii, Finlandii, Malty, Estonii i Szwecji – ustaliło RMF FM. Ale kraj nad Wisłą nie jest w najgorszej sytuacji, ponieważ są kraje, jak Holandia i Bułgaria, które jeszcze nie wysłały swoich KPO do Brukseli.
Czytaj także: Wywołał awanturę w Polsce, ale nie tylko u nas. Co musisz wiedzieć o Funduszu Odbudowy? [10 FAKTÓW]
W przypadku Holandii sprawa jest zrozumiała. Jej rząd od początku był przeciwny Funduszowi Odbudowy, więc nie wiadomo, czy będzie chciał korzystać z jego środków. Państwa, których plany zostały już zaakceptowane, otrzymają zaliczki w wysokości 13 proc. całej sumy zarezerwowanej dla nich z Funduszu Odbudowy po pandemii. Polska mogła znaleźć się w gronie 12 najlepiej przygotowanych krajów, ale poprosiła o miesiąc zwłoki, więc pieniądze z UE dostanie pewnie na przełomie sierpnia i września.
Tymczasem Polska cały czas kontynuuje spór z UE odnośnie praworządności. Unia podkreśla, że polski rząd swoimi decyzjami łamie prawo unijne, co może skończyć się karami finansowymi nałożonymi na nasz kraj.
Czytaj także: Ekspert o ultimatum KE: Nikt nie robił takich numerów jak Polska. Przekroczyliśmy wszystkie Rubikony
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut