Banaś wydał oświadczenie po zatrzymaniu syna. Zdradził, czy będzie miało to wpływ na NIK

Zuzanna Tomaszewicz
W piątek CBA zatrzymało syna prezesa Najwyższej Izby Kontroli. W związku z tą sytuacją Marian Banaś postanowił wydać specjalne oświadczenie, w którym zdradził, czy dzisiejsze działania będą mieć wpływ na dalsze funkcjonowanie NIK.
Oświadczenie Mariana Banasia w sprawie zatrzymania jego syna Jakuba B. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"Na terenie województwa małopolskiego funkcjonariusze CBA zatrzymali społecznego doradcę Prezesa NIK – Jakuba B. Również na terenie Małopolski, przy współudziale funkcjonariuszy Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów, agenci CBA zatrzymali Dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie – Tadeusza G." – czytamy w komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Wiadomość CBA potwierdził tego popołudnia Marian Banaś. "Mój syn został dziś zatrzymany ok. godziny 13:30 na lotnisku Kraków Balice, gdy w towarzystwie małżonki wracał z urlopu. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze krakowskiej delegatury CBA" – napisał w mediach społecznościowych.


Wieczorem szef Najwyższej Izby Kontroli wydał oświadczenie w związku z dzisiejszymi doniesieniami. Przypomnijmy, że w piątek pojawiła się również informacja o tym, iż Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wystąpił do marszałek Sejmu o zgodę na uchylenie immunitetu Banasiowi.

– W odpowiedzi na komunikat Centralnego Biura Antykorupcyjnego, odnoszący się do zatrzymania w dniu dzisiejszym mojego syna Jakuba, oświadczam, że zaistniała sytuacja nie wpłynie w żaden sposób na dalszą pracę Najwyższej Izby Kontroli – oznajmił.
Marian Banaś

W dniu wczorajszym, stosownie do obowiązku wynikającego z artykułu 7 ustęp 1 punkt 1 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, przedstawiłem w Sejmie analizę wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej wraz z opinią kolegium Najwyższej Izby Kontroli w przedmiocie absolutorium dla Rady Ministrów za rok 2020. Najwyższa Izba Kontroli pod moim kierownictwem zwróciła uwagę na nierównowagę finansów publicznych oraz niekontrolowany wzrost długu publicznego, który liczony według metodologii Unii Europejskiej wzrósł aż o 290 miliardów złotych. Wcześniejsze zwiększenie długu publicznego, obliczone według tej metodologii, o podobną wartość, jaką zaobserwowano w jednym tylko 2020 roku, trwało prawie 10 lat

Czytaj także: Tusk dosadnie podsumował sprawę Banasia i jego syna. "Ta władza chce robić zło"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut