Posłanka PiS wściekła na Czarzastego. Powiedział, że jej dziecko i koledzy zagłuszają obrady
Podczas piątkowych obrad w Sejmie doszło do ostrej wymiany zdań. Posłanka Katarzyna Sójka z Prawa i Sprawiedliwości przyszła na obrady z dzieckiem. Poseł Włodzimierz Czarzasty z Lewicy zwrócił uwagę na to, że zagłuszało obrady siedzącym obok posłom. To nie spodobało się posłance PiS, a awantura przeniosła się z Sejmu do internetu.
Awantura o dziecko w Sejmie
Wicemarszalek Sejmu oraz przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zwrócił uwagę posłance PiS Katarzynie Sójce, która w Sejmie pojawiła się z małym dzieckiem. Czarzasty podkreślił, że nie ma nic przeciwko obecności dzieci, ale pociecha Sójki hałasowała i przeszkadzała w posiedzeniu. Dodatkowo wokół polityczki zgromadziła się grupa posłów, którzy rozmawiali, tym bardziej zagłuszając to, co się działo na sejmowej mównicy.Sójka odpowiedziała lewicowemu politykowi na Twitterze, zarzucając mu, że jego uwaga była "przypomnieniem kobietom, gdzie jest ich miejsce".
– Nie chodziło o dziecko tylko o to, że staliście państwo w 30 osób i głośno rozmawialiście podczas obrad Sejmu. Nie było słychać posła, który referował jakiś problem. Zwróciłem też uwagę osobom z części rządowej, bo też robili rwetes. A dziecko super – odpowiedział polityk Lewicy.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut