Jarosław Kaczyński dał sprowokować się aktywiście w czasie rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zniszczył wieniec, na którym widniał napis oskarżający Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie wypadku. Teraz do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu prezesa PiS w związku z wykroczeniem. "Bezkarność PiS się skończyła. I tak pozostanie" – napisał na X szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy w naTemat, Jarosław Kaczyńskiznów dał się sprowokować podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej. Aktywista Zbigniew Komosa każdego miesiąca kładzie pod pomnikiem na Placu Piłsudskiego specjalny wieniec.
Na wieńcu widnieje napis: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Jarosław Kaczyński straci immunitet? Poszło o zniszczenie wieńca podczas katastrofy smoleńskiej
Kaczyński, używając ostrego narzędzia, usiłował odciąć tabliczkę, a gdy to się nie udało, zdecydował się zabrać cały wieniec spod pomnika. Zaniósł wiązankę do samochodu nie reagując na słowa próbującego go powstrzymać policjanta.
"Policjanci dokumentowali przebieg zdarzenia, w którego czasie czynności prowadził także nasz Zespół Antykonfliktowy starając się zapobiec naruszeniu prawa i informując posła o zgodnym z nim zachowaniu" – przekazał Robert Szumiata.
Teraz RMF FM podało, że do Sejmu trafił wniosek o zniesienie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego w związku z wykroczeniem. Właściciel wieńca złożył bowiem zawiadomienie na policji. Tam zeznał, że wartość zniszczonego wieńca wyniosła 800 zł.
Chcą pozbawić Kaczyńskiego immunitetu. Kierwiński: Bezkarność PiS się skończyła
Policjanci nie otrzymali jednak dowodu zakupu ani informacji umożliwiających potwierdzenie jego wartości. Służby wyceniły więc wieniec na 400 zł. Sprawę uznano za wykroczenie.
W najbliższej przyszłości sprawą zajmie się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Dalej na sali plenarnej dojdzie do głosowania ws. wniosku o uchylenie immunitetu.
Do publikacji RMF FM odniósł się Marcin Kierwiński. Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji stwierdził, że "bezkarność PiS się skończyła".
"Tak jak deklarowałem wcześniej - każde złamanie prawa zostanie rozliczone. Policja robi swoje nawet jeśli nie jest to tak 'spektakularne i widowiskowe' jak niektórzy by oczekiwali. Bezkarność PiS się skończyła. I tak pozostanie" – czytamy.