Mężczyzna ukrył się przed policją w kontenerze na tekstylia. Wyciągali go strażacy [WIDEO]

Anna Świerczek
W niedzielę wieczorem łomżyńscy strażacy zostali wezwani do dość nietypowej interwencji. W pojemniku PCK na używaną odzież utknął mężczyzna, który miał się tam schować przed szukającymi go policjantami. 28-latek pił wcześniej alkohol, a wejście do kosza na odzież miało stanowić część zakładu z przyjaciółmi.
Młody mężczyzna z Łomży ukrył się w pojemniku na używaną odzież. Fot. screenshot / YouTube / www.mylomza.pl
O całym zdarzeniu poinformował portal mylomza.pl. Jak relacjonowała Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży, w niedzielę o godzinie 19:45 do hałasujących w miejscu publicznym mężczyzn wezwano patrol policji. Podczas interwencji do funkcjonariuszy podeszła kobieta, która poinformowała, że jeszcze przed przyjazdem policji jeden z mężczyzn wszedł do stojącego nieopodal kosza na odzież.
Młody mężczyzna początkowo nie był w stanie sam wyjść z pojemnika, a chwilę później nie dawał już żadnych oznak życia. Na miejsce wezwano więc straż pożarną, która rozcięła metalowy kosz piłą. Pogotowie zabrało 28-latka do szpitala. Jak informuje mylomza.pl, młody mężczyzna po wizycie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym spędził noc w policyjnym areszcie w Grajewie.
Według informacji portalu pomysł na wejście do pojemnika z używaną odzieżą miał stanowić część zakładu 28-latka z kolegami. "Nie wiemy, czy zakład obejmował także samodzielne wyjście z niego..." – podsumowuje ironicznie redakcja mylomza.pl.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut