Dwa sukcesy w jednym: medal na igrzyskach i... coming out wioślarki na antenie TVP

redakcja naTemat
Fałszywy alarm przeciwpożarowy, morderczy, trzymający w napięciu wyścig, którego efektem jest pierwszy dla Polski medal olimpijski na igrzyskach Tokio 2020 i wreszcie… coming out na antenie TVP1. Mówiąc najdelikatniej: występowi naszych wioślarek towarzyszyło tyle emocji, że można by nimi obdzielić kilka trzymających w napięciu filmów.
"Bardzo pozdrawiam moją dziewczynę Julię" – wykrzyczała w stronę mikrofonu z logo TVP Sport podekscytowana Katarzyna Zillmann. Fot. Paweł Relikowski / Polska Press / East News
Mamy srebro! Katarzyna Zillmann, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Agnieszka Kobus-Zawojska, czyli załoga prowadzona przez trenera Jakuba Urbana, po ciężkiej i pełnej zwrotów akcji walce na torze Sea Forest Waterway zostały wicemistrzyniami olimpijskimi w czwórce podwójnej, ulegając jedynie reprezentacji Chin.

"Biało-czerwone" dały z siebie wszystko; nie rozproszył ich nawet fałszywy alarm przeciwpożarowy, który w wieczór poprzedzający zmagania postawił na nogi wioskę olimpijską. Walka trwała do końca (przez większość wyścigu Polki płynęły na trzecim miejscu, dopiero na ostatnich pięciuset metrach wyprzedzając Niemki) i… nie zakończyła się na linii mety. Więcej na temat owej rywalizacji, która przechodzi do historii polskiego olimpizmu przeczytasz tutaj: Pierwszy medal dla Polski wyłowiony z wody. Kapitalny wyścig i finisz polskich wioślarek!


Tym razem nie chodziło jednak o zmagania sportowe na wodzie, lecz o pewne słowa, które stały się jednym z naprawdę ważnych kroków w walce dotyczącej równego traktowania osób LGBT+ w naszym kraju.

Tuż po wyścigu Maria Sajdak (AZS-AWF Kraków), Marta Wieliczko (KW Wisła Grudziądz), Agnieszka Kobus-Zawojska (AZS AWF Warszawa) i Katarzyna Zillmann (AZS UMK Energa Toruń) udzieliły wywiadu, który był transmitowany na żywo w telewizji publicznej.

Pojawiły się w nim nie tylko wątki dotyczące przygotowań do startu oraz ciężkich zmagań na wodzie, lecz i ciepłe słowa skierowane zarówno do kibiców, jak i osób najbliższych – mężów, rodzin, znajomych i… – Bardzo pozdrawiam moją dziewczynę, Julię – wykrzyczała w stronę mikrofonu z logo TVP Sport podekscytowana Katarzyna Zillmann, sprawiając, że dzień, w którym utalentowane wioślarki zdobyły dla naszego kraju srebrny medal, zyskał na znaczeniu jeszcze bardziej.

Naszej reprezentantce, która dokonała coming outu w iście mistrzowskim stylu, pozostaje życzyć kolejnych powodów do uśmiechu – czy to wywołanego sukcesami sportowymi, czy też szczęściem w życiu prywatnym.