Czarnecki poleciał na igrzyska do Tokio. Nie chciał powiedzieć, co tam będzie robił

Łukasz Grzegorczyk
Chociaż igrzyska olimpijskie w Tokio oficjalnie są zamknięte dla kibiców, to zmagania sportowców na żywo ogląda Ryszard Czarnecki. Europoseł PiS ma tam przebywać jako członek Prezydium Zarządu PKOL.
Ryszard Czarnecki tłumaczy się, dlaczego poleciał na igrzyska w Tokio. Fot. Jacek Dominski / REPORTER / East News
O tym, że Ryszard Czarnecki poleciał na igrzyska olimpijskie w Tokio, informuje Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski. Jak napisał dziennikarz, do redakcji portalu trafiło zdjęcie wykonane w niedzielę na stadionie, gdzie odbywają się zawody lekkoatletyczne. Mimo maseczki na twarzy, można na nim rozpoznać Czarneckiego. Czarnecki od 2018 r. jest wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej ds. międzynarodowych. Rzecznik PZPS Janusz Uznański w odpowiedzi na pytania WP zaprzeczył, żeby polityk był członkiem delegacji władz siatkarskich w Tokio. W takim razie na jakich zasadach udał się do Japonii? Europoseł PiS sam przedstawił portalowi swoją wersję.


"Uprzejmie informuję, że na Igrzyskach Olimpijskich jestem jako członek Prezydium Zarządu PKOL, wraz z innymi członkami władz Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Członkiem Zarządu PKOL jestem od 2016 roku, członkiem Prezydium od 2017 - to wiedza powszechna. Jestem w Tokio na sierpniowej części igrzysk" – przekazał WP. Nie wskazał jednak, jaki jest jego zakres obowiązków podczas igrzysk w Tokio.
Czytaj także: Czarnecki wyleciał z Komitetu Politycznego PiS. Pytamy europosła, czy to kara za dorabianie w PZPS

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut