Sylwia Grzeszczak o tym, czego najbardziej żałuje po śmierci Krawczyka. "Czasem tak się dzieje"
Sylwia Grzeszczak w najnowszym wywiadzie w poruszających słowach wspomniała zmarłego Krzysztofa Krawczyka. Piosenkarka nawiązała do swojego występu w programie "Od przedszkola do Opola". Zdradziła, czego najbardziej żałuje po śmierci legendarnego artysty.
W 2005 wzięła udział w czwartej edycji programu telewizji Polsat "Idol", ale to nie był jej debiut na scenie i przed kamerami. Już jako mała dziewczynka wystąpiła w produkcji pt. "Od przedszkola do Opola".
– Cover Krzysztofa Krawczyka wykonywałam na pięknym koncercie, który był niedawno w Opolu. Tam zaśpiewałam piosenkę "Byle było tak" i jeszcze kolejną. Był to bardzo ważny koncert dla muzyki polskiej, wspominający twórczość i postać, jaką był Krzysztof Krawczyk – mówiła Grzeszczak w rozmowie z Jastrząb Post.
– Był wielką postacią i legendą. Miał mnóstwo utworów, które wnosiły na scenę muzyczną wiele wartości i utożsamiało się z nimi mnóstwo osób. Na ten koncert przyszło bardzo wiele ludzi. A ja śpiewałam ten utwór też w programie "Od przedszkola do Opola". I to była taka fajna klamra – dodała.
32-latka przyznała, że żałuje, iż przez wszystkie lata swojej działalności artystycznej nie udało jej się stanąć na jednej scenie ze swoim mentorem. – Żałuję tylko, że nie udało mi się wspólnie zaśpiewać z Krzysztofem na żywo, kiedy te lata mijały. Ale czasem tak bywa. Czasem tak się dzieje – podsumowała.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut