Sylwia Grzeszczak o tym, czego najbardziej żałuje po śmierci Krawczyka. "Czasem tak się dzieje"

redakcja naTemat
Sylwia Grzeszczak w najnowszym wywiadzie w poruszających słowach wspomniała zmarłego Krzysztofa Krawczyka. Piosenkarka nawiązała do swojego występu w programie "Od przedszkola do Opola". Zdradziła, czego najbardziej żałuje po śmierci legendarnego artysty.
Sylwia Grzeszczak zdradziła, czego najbardziej żałuje po śmierci wokalisty. Fot. Aleksandra Koszyk / Agencja Gazeta
Sylwia Grzeszczak to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek. Od ponad dziesięciu lat jest na medialnym świeczniku. Zanim jednak podbiła listy przebojów i stała się jedną z najgorętszych gwiazd estrady, występowała w różnych programach telewizyjnych.
W 2005 wzięła udział w czwartej edycji programu telewizji Polsat "Idol", ale to nie był jej debiut na scenie i przed kamerami. Już jako mała dziewczynka wystąpiła w produkcji pt. "Od przedszkola do Opola".
Wtedy 5-letnia Sylwia Grzeszczak wykonała utwór "Byle było tak" Krzysztofa Krawczyka. Po latach ponownie wzięła tę piosenkę na warsztat i zaśpiewała ją podczas niedawno koncertu TVP, który był hołdem dla zmarłego piosenkarza.


– Cover Krzysztofa Krawczyka wykonywałam na pięknym koncercie, który był niedawno w Opolu. Tam zaśpiewałam piosenkę "Byle było tak" i jeszcze kolejną. Był to bardzo ważny koncert dla muzyki polskiej, wspominający twórczość i postać, jaką był Krzysztof Krawczyk – mówiła Grzeszczak w rozmowie z Jastrząb Post.

– Był wielką postacią i legendą. Miał mnóstwo utworów, które wnosiły na scenę muzyczną wiele wartości i utożsamiało się z nimi mnóstwo osób. Na ten koncert przyszło bardzo wiele ludzi. A ja śpiewałam ten utwór też w programie "Od przedszkola do Opola". I to była taka fajna klamra – dodała.

32-latka przyznała, że żałuje, iż przez wszystkie lata swojej działalności artystycznej nie udało jej się stanąć na jednej scenie ze swoim mentorem. – Żałuję tylko, że nie udało mi się wspólnie zaśpiewać z Krzysztofem na żywo, kiedy te lata mijały. Ale czasem tak bywa. Czasem tak się dzieje – podsumowała.
Czytaj także: Sylwia Grzeszczak spodziewa się drugiego dziecka. Zawsze marzyła o dużej rodzinie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut