Ekstremalne zjawisko pogodowe na Grenlandii. Pierwszy raz zamiast śniegu spadł deszcz
Po raz pierwszy w historii na Grenlandii zamiast śniegu spadł deszcz. O nietypowym zjawisku, do którego doszło w sobotę na wysokości ok. dwóch mil nad poziomem morza poinformowało CNN. Jego skutki są katastrofalne dla przyrody.
– Ostatnia fala upałów, podczas której temperatura jest o ponad 10 st. C wyższa od średniej, spowodowała bardzo szybkie topnienie pokrywy lodowej na Grenlandii. Od kilku dni topnieje około 8 mld ton lodu dziennie, dwa razy więcej niż normalnie w okresie letnim – podało AFP.
Powołując się na serwis Polar Portal, należący do duńskiego instytutu badań arktycznych, AFP dodaje, że masa wody z topniejącej pokrywy lodowej, wynosząca dziennie 8 bln litrów, "wystarczyłaby, aby pokryć pięciocentymetrową warstwą wody powierzchnię całej Florydy".
Według naukowców z amerykańskiego Narodowego Instytutu Monitorowania Śniegu i Lodu sobotnie opady były największymi, jakie kiedykolwiek zanotowano od rozpoczęcia obserwacji klimatycznych na Grenlandii w 1989 r.
W raporcie klimatycznym ONZ opublikowanym w tym miesiącu stwierdzono, że spalanie paliw kopalnych doprowadziło do znacznego stopienia się lodu na Grenlandii w ciągu ostatnich dwóch dekad.
Niedawne badania opublikowane w czasopiśmie Cryosphere wykazały, że Ziemia straciła oszałamiające 28 bilionów ton lodu od połowy 1990 roku, z czego duża część pochodziła z Arktyki, w tym pokrywy lodowej Grenlandii.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut