Kadrowicz Sousy zaczarował w USA. Dwa gole w meczu "polskich" klubów w MLS

Maciej Piasecki
Adam Buksa coraz lepiej czuje się na boiskach MLS. Polski napastnik strzelił dla New England Revolution dwa gole w wygranym 4:1 meczu z FC Cincinnati. Między słupkami pokonanych również stał Polak, Przemysław Tytoń.
Adam Buksa strzelił swojego dziewiątego i dziesiątego gola w obecnym sezonie MLS. Fot. Twitter/@WeAreNewEngland
New England Revolution bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie MLS. Klub w którym występuje Adam Buksa jest zdecydowanym liderem Konferencji Wschodniej.

Mający 25 lat napastnik w minionym tygodniu otrzymał powołanie na wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Wybór trenera Paulo Sousy dobrze podziałał na Buksę. Polski napastnik ma w tym sezonie dziesięć trafień w MLS. W klasyfikacji snajperów wyprzedza m.in. Argentyńczyka Gonzalo Higuaina. Przemysław Tytoń, bramkarz pokonanego FC Cincinnati, musiał wyciągać piłkę z siatki w 21. oraz 61. minucie spotkania. W lidze MLS występują również Kacper Przybyłko (Philadelphia Union) i Jarosław Niezgoda (Portland Timbers). Obaj wchodzili z ławki rezerwowych, ale nie zaliczyli asyst ani trafień.
Czytaj także: Awans w rankingu UEFA. Polskie kluby małymi krokami wychodzą z europejskiej piwnicy

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut