Polacy buntują się przeciwko końcowi pracy zdalnej. "Znowu będą ograniczać naszą wolność"

Ola Gersz
"Ludzie pokochali pracę zdalną i nikt nie chce dać jej sobie wydrzeć" – pisze "Newsweek" w swoim poniedziałkowym wydaniu. Coraz więcej firm decyduje się wezwać pracowników do biur, ale wielu z nas wcale nie jest z tego powodu zadowolonych. Przyczyny wcale nie są błahe. Dlaczego tak lubimy home office?
Polacy polubili pracę zdalną i nie chcą wracać do biur. Wolą być samodzielni i wyspani. fot. Daria Nepriakhina / Unsplash
"Ponad 70 procent ankietowanych pracodawców przewiduje, że powrót do biura nastąpi jeszcze w tym roku. Co czwarta firma chce to zrobić jeszcze w czasie wakacji. I aż 44 proc. pracowników na myśl o tym odczuwa stres" – przytacza wyniki badan przeprowadzonych przez firmę Dailyfruits "Newsweek".

Lęk przed powrotem z home office

Dlaczego Polacy obawiają się końca pracy zdalnej? Obawa przed nową rzeczywistością, strata czasu na dojazdy i korki oraz niechęć przed utratą wolności i ponowną kontrolą szefa.

– Sami sobą zarządzaliśmy, a teraz znowu ktoś będzie ograniczał naszą wolność – mówi w rozmowie z "Newsweekiem" Izabela Kielczyk, psycholożka biznesu i współwłaścicielka firmy Bellako, w której wszyscy już od kilku miesięcy pracują w biurze. – Byli tacy, którzy naprawdę nie mieli ochoty wracać, dobrze im było w domu – dodaje.


Wielu pracowników boi się końca home office z powodu COVID-19. Nie czują się bezpiecznie w dużym zbiorowisku ludzi, zwłaszcza że nie wszyscy w biurze są zaszczepieni. Dyskomfort odczuwają niekiedy... również osoby niezaszczepione.

– Pierwsi czuli niepokój o swoje zdrowie, drudzy okazywali niezadowolenie z tego, że ciągle się mówi o pandemii. Czują z tego powodu presję. Pierwsi na to odpowiadali, że to oni czują się represjonowani. Przecież są narażeni na kontakt z ludźmi, którzy stanowią dla nich zagrożenie – opowiada w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Newsweek" dyrektor sprzedaży w jednej z firm z branży IT.

Praca zdalna? Tak, ale nie na zawsze

Mimo że wielu Polaków odczuwa obawy i niechęć przed powrotem do biura, to mało kto chciałby pracować wyłącznie zdalnie już zawsze. – Wszyscy mimo wielu zalet pracy zdalnej czują niedosyt kontaktów międzyludzkich. Brakuje im energii płynącej ze wspólnej pracy, ale także picia kawy z firmowego ekspresu czy wychodzenia na lunch – tłumaczy Elżbieta Korek, współwłaścicielka firmy szkoleniowej LINK PRO Platforma Rozwoju Osobistego.

Home office wiąże się także z utrudnioną komunikacją między pracownikami, co również może budzić irytację. Jak podkreśla "Newsweek", wiele osób wolałoby jednak nie wracać do biura w pełnym wymiarze, a rozwiązaniem, jakie proponują swoim szefom, jest praca hybrydowa, czyli kilka dni w domu, a kilka na miejscu.

Jak praca zdalna wpłynęła na wydajność Polaków? Co zrobić, by ułatwić pracownikom powrót do biur? W jaki sposób zmieniło się w czasie pandemii nasze podejście do pracy? Artykuł "Wolności nam nie wydra" Renaty Kim przeczytasz w całości w poniedziałkowym wydaniu "Newsweeka".

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut