Rozwiązłość ma wpływać na dziedziczenie "genów homoseksualnych"? To badanie wywołało kontrowersje
Miesięcznik "Nature Human Behaviour" przeprowadził badanie, które spotkało się z krytyką wielu osób ze świata nauki. W analizie porównano zachowania osób, które uprawiały seks z ludźmi tej samej płci, z zachowaniami osób nawiązujących kontakty heteroseksualne. Na podstawie tego stwierdzono, że rozwiązłość ponoć wpływa na dziedziczenie "genów homoseksualności".
Autorzy badania pochodzący m.in. z Holandii, Szwecji i Stanów Zjednoczonych u osób angażujących się w zachowania homoseksualne wykryli takie warianty genetyczne, które u osób wyłącznie heteroseksualnych prowadzą do większej liczby partnerów, co z kolei ma prowadzić do większej liczby dzieci i dzielenia się wariantami genetycznymi. Na tej podstawie wysnuto teorię, że homoseksualność ponoć jest dziedziczna.
Publikację Brendana Zietscha z University of Queensland w Australii skrytykowali inni naukowcy. Uczestnicy badania pochodzili z Wielkiej Brytanii i USA i byli ludźmi pochodzenia stricte europejskiego, co ma świadczyć o ograniczonej skali zagadnienia.
Biolożka ewolucyjna Julia Monk z Yale Univerity w stanie Conecticut podkreśliła, że w dzisiejszych czasach społeczeństwo podchodzi inaczej do tematu seksu i reprodukcji niż nasi przodkowie. "Oczywistym jest, że zachowanie ludzi dotyczące seksu i reprodukcji jest wysoce kulturowe i być może zagłębienie się w ich genetykę jest prawie niemożliwe" – oceniła.
Genetyk Dean Hamer z Haleiwa na Hawajach zauważył natomiast, że "definiowanie orientacji seksualnej na podstawie pojedynczego spotkania z osobą tej samej płci jest nieużytecznym sposobem kategoryzowania ludzi.
Czytaj także: Niepełnoletni Węgrzy nie obejrzą już "Harrego Pottera" czy "Przyjaciół". Szykuje się nowe prawo
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut