Hiszpania rozważa ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Morze wyrzuciło tysiące nieżywych ryb

Julia Łowińska
Na południowym-wschodzie Hiszpanii morze wyrzuciło tony martwych ryb. Słonowodna laguna stała się cmentarzyskiem dla tysięcy zwierząt. Są dwie możliwe przyczyny katastrofy.
Tysiące nieżywych ryb na plaży w Hiszpanii. Fot. Jack Charles / Unsplash

Tysiące nieżywych ryb w Hiszpanii

Do katastrofy ekologicznej doszło na południu Murcji, w Mar Menor w basenie Morza Śródziemnego. Lokalne władze za tragedię winią ostatnie upały i wyjątkowo ciepłą temperaturę wody. Ekolodzy biją jednak na alarm mówiąc, że przyczyniły się do tego pestycydy z okolicznych pól, które rzekami spłynęły do morza.

Hiszpania rozważa ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Wybrzeże faktycznie wygląda tragicznie – plaże są szczelnie wypełnione martwymi rybami. Samorząd lokalny wystosował do władz prośbę o objęcie laguny programem ochrony i ratowania obszaru, który jest sanktuarium dla życia morskiego.

Stan tutejszych wód pogorszył, a ekosystem jest zdegradowany. W latach 2016 i 2019 można tu było zaobserwować masowe wymieranie ryb.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut