"Wyszedł z szafy dzięki PiS”. Jakimowicz skomentował coming out Piaska
Jarosław Jakimowicz nie ma wątpliwości: "Dopiero za rządów PiS Piasek poczuł się tak bezpiecznie, że wreszcie mógł wyleźć z tej szafy". Swoją kontrowersyjną teorią na temat coming outu piosenkarza Andrzeja Piasecznego Jakimowicz podzielił się w programie "W kontrze" nadawanym w TVP Info.
– Dopiero za rządów PiS Piasek poczuł się tak bezpiecznie, że wreszcie mógł wyleźć z tej szafy. Wcześniej były tolerancyjne media, tolerancyjne rządy, tolerancyjni dziennikarze, którzy nie są funkcjonariuszami i nie wylazł. A teraz? Wylazł – oświadczył Jakimowicz. Według niego Piasek zdecydował się potwierdzić plotki o tym, że jest gejem akurat teraz, bo rząd PiS jest "tak tolerancyjny".
Tymczasem według Magdaleny Ogórek jego pobudki były inne… czysto finansowe. Ogórek powiedziała: "Jak wiesz, ostatni koncert Piaska trzeba było odwołać, bo bilety się nie sprzedały, więc chodziło o coś zupełnie innego – o to, żeby wszystkie dziewczątka na koncerty przychodziły, kupowały bilety, ktoś na tym zarabiał".
Prezenterzy "W kontrze" skomentowali również nagranie z imprezy urodzinowej Piaska wykonane przez Nergala, które dostało się do sieci. Było na nim słychać, jak ludzie śpiewali "Je*** PiS i Konfederację". Jakimowicz stwierdził z przekąsem: "Sprawa wymknęła się z tym nagraniem z urodzin, chyba z pięćdziesiątki Piasecznego. Wtedy nie było wyjścia. Uznał: to ja będę rewolucjonistą. Zobaczcie, jakim jestem bohaterem".
Źródło: TVP Info
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut