Prowadząca "Taniec z Gwiazdami" krytykowana za wypowiedź o Annie Przybylskiej. Mówiła do jej córki
Izabela Janachowska zadebiutowała w poniedziałkowym "Tańcu z Gwiazdami" w roli prowadzącej i już na samym wstępie zaliczyła wpadkę, za którą skrytykowali ją widzowie. Jedną z uczestniczek show jest Oliwia Bieniuk, czyli córka Anny Przybylskiej. Nowa prezenterka wspomniała przy niej o jej zmarłej mamie.
Izabela Janachowska postanowiła przypomnieć, że Anna Przybylska, która odeszła w 2014 roku, długo odmawiała występu w tanecznym show. Po tych słowach w internecie zawrzało. "Prowadząca zero wyczucia. Czy nikt tam nie wie, że każde wspomnienie zmarłego rodzica to dla dziecka niesamowity ból? Oliwia była zestresowana pierwszym występem, to jeszcze prowadząca jej dołożyła kolejne. Słuchać się tego nie dało" – czytamy wśród komentarzy widzów.
"To gadanie Izy, że mama Oliwki odmawiała udziału zupełnie niepotrzebne... Nie podoba mi się jako prowadząca"; "Żenujące jest wspominanie o Ani, przywołujecie tylko traumę, jaką przeżyła ta rodzina, dajcie im spokój" – brzmiały głosy niezadowolonych widzów show.
Przypomnijmy, że 5 października minie siódma rocznica śmierci Anny Przybylskiej, jednej z najbardziej lubianych i popularnych polskich aktorek.
W sierpniu 2013 r. Anna Przybylska przeszła operację usunięcia guza trzustki, jednak jej stan szybko się pogorszył. Przed śmiercią do mediów trafiały niepokojące wieści o stanie zdrowia aktorki, ale nie było wiadomo oficjalnie, jaka to choroba. Anna Przybylska ograniczyła się do lakonicznego komunikatu, że jest ciężko chora. Większość jedynie domyślała się, także na podstawie medialnych doniesień, że jest to nowotwór.
Czytaj także: Oliwia Bieniuk nie chce zagrać w filmie o swojej zmarłej mamie. "Nie czułabym się komfortowo"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut