Prowadząca "Taniec z Gwiazdami" krytykowana za wypowiedź o Annie Przybylskiej. Mówiła do jej córki

redakcja naTemat
Izabela Janachowska zadebiutowała w poniedziałkowym "Tańcu z Gwiazdami" w roli prowadzącej i już na samym wstępie zaliczyła wpadkę, za którą skrytykowali ją widzowie. Jedną z uczestniczek show jest Oliwia Bieniuk, czyli córka Anny Przybylskiej. Nowa prezenterka wspomniała przy niej o jej zmarłej mamie.
Oliwia Bieniuk musiała słuchać prowadzącej "TzG", która wspominała Annę Przybylską. Fot. TRICOLORS
W poniedziałek rozpoczęła się 12. edycja polsatowego"Tańca z Gwiazdami", w której jako uczestników zobaczyliśmy m.in. Izabelę Małysz, Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego i Kingę Sawczuk. Wśród nich znalazła się także Oliwia Bieniuk, córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Prowadząca po występie 18-latki wspomniała o jej zmarłej mamie, co wiele osób przyjęło z pewnym niesmakiem.

Izabela Janachowska postanowiła przypomnieć, że Anna Przybylska, która odeszła w 2014 roku, długo odmawiała występu w tanecznym show. Po tych słowach w internecie zawrzało. "Prowadząca zero wyczucia. Czy nikt tam nie wie, że każde wspomnienie zmarłego rodzica to dla dziecka niesamowity ból? Oliwia była zestresowana pierwszym występem, to jeszcze prowadząca jej dołożyła kolejne. Słuchać się tego nie dało" – czytamy wśród komentarzy widzów.


"To gadanie Izy, że mama Oliwki odmawiała udziału zupełnie niepotrzebne... Nie podoba mi się jako prowadząca"; "Żenujące jest wspominanie o Ani, przywołujecie tylko traumę, jaką przeżyła ta rodzina, dajcie im spokój" – brzmiały głosy niezadowolonych widzów show.

Może Cię zainteresować: Oliwia Bieniuk komentuje doniesienia o romansie z tancerzem. "Mamy fajną relację"

Przypomnijmy, że 5 października minie siódma rocznica śmierci Anny Przybylskiej, jednej z najbardziej lubianych i popularnych polskich aktorek.

W sierpniu 2013 r. Anna Przybylska przeszła operację usunięcia guza trzustki, jednak jej stan szybko się pogorszył. Przed śmiercią do mediów trafiały niepokojące wieści o stanie zdrowia aktorki, ale nie było wiadomo oficjalnie, jaka to choroba. Anna Przybylska ograniczyła się do lakonicznego komunikatu, że jest ciężko chora. Większość jedynie domyślała się, także na podstawie medialnych doniesień, że jest to nowotwór.
Czytaj także: Oliwia Bieniuk nie chce zagrać w filmie o swojej zmarłej mamie. "Nie czułabym się komfortowo"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut