Wczorajsza decyzja ws. TVN24 nie załatwia sprawy polskiej koncesji. KRRiT wyjaśnia, o co chodzi

Żaneta Gotowalska
Czy wczorajsza decyzja KRRiT w sprawie TVN24 cokolwiek zmienia? Jak się okazuje – niewiele. Do tej pory nie wyjaśnia się bowiem kwestia polskiej koncesji. Rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dla naTemat wyjaśnia, co to dokładnie oznacza.
Stanislaw Bielski/REPORTER
Wczoraj pojawiła się informacja o zgodzie "Przewodniczącego KRRiT na wpis do rejestru programu TVN24". I dalej: "decyzja zapewnia ciągłość nadawania także po 26 września br. niezależnie od wyników toczących się obecnie postępowań". Po tej decyzji pojawiły się liczne głosy, które stwierdzały, że sytuacja TVN24 się zmienia i że "presja ma sens".

Zapytaliśmy Krajową Radę Radiofonii Telewizji, czy to cokolwiek zmienia w sytuacji TVN24. Jak się okazuje - niewiele. Rzecznik prasowy KRRiT Teresa Brykczyńska odpowiedziała nam, że "zgoda dotyczy programu rozpowszechnianego na podstawia koncesji holenderskiej".


– Po zgłoszeniu programu do rejestru i wniesieniu opłaty, program będzie mógł być rozprowadzany przez operatorów płatnych platform telewizyjnych – dodała Brykczyńska

Oznacza to więc jedynie zgodę na korzystanie z koncesji holenderskiej, a polska koncesja, o którą toczy się spór, wygasa za 26 dni. Czytaj więcej: Oświadczenie zarządu TVN: w lipcu został złożony wniosek o przyznanie holenderskiej koncesji

Treść oświadczenia zarządu TVN z 16.08

Najważniejszą misją TVN24 jest zapewnienie widzom stałego dostępu do niezależnych, opartych na faktach i sprawdzonych informacji. Biorąc pod uwagę trwające półtora roku nieuzasadnione wstrzymywanie przez KRRiT decyzji o odnowieniu koncesji dla TVN24, musimy być gotowi na każdą ewentualność.Dlatego w lipcu br. został złożony wniosek o przyznanie holenderskiej koncesji na nadawanie i została ona przyznana. Jeśli KRRIT nie wyda decyzji o przedłużeniu koncesji TVN24 do 26 września, dalsze nadawanie umożliwi, zgodnie z polskim i unijnym prawem, koncesja holenderska. Jednak ciągle wierzymy, że nie będziemy zmuszeni z niej skorzystać. Spełniamy wszelkie warunki, aby uzyskać rekoncesję w Polsce, apelujemy więc o jej niezwłoczne przyznanie.Chcemy też z całą stanowczością podkreślić, że uzyskanie koncesji dla kanału TVN24 w Holandii w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, z jakim mamy do czynienia w związku z uchwaloną przez Sejm nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. W obecnym kształcie uderza ona we wszystkie nasze kanały, w tym w TVN, podważając wolność słowa, niezależność mediów oraz własność prywatną. Ponownie apelujemy do władz o odrzucenie tej szkodliwej nowelizacji. Jesteśmy też w pełni zdeterminowani, by bronić prawa naszych widzów i wszystkich Polaków do wolnych mediów i wolnego wyboru.

Lex TVN

Ustawa lex-TVN to projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. O zaproponowanym przez PiS nowym prawie ograniczającym wolność mediów w Polsce, mówi się od tygodni. Ustawa zakończyłaby koncesję stacji w Polsce, czyli de facto położyłaby kres jednemu z największych niezależnych mediów w kraju.

Zniknięcie z anteny TVN to nie jedyna konsekwencja, którą niesie ze sobą wcielenie w życie tej ustawy. Będzie ona oddziaływać też na stosunki Polski i USA. Stacja należy bowiem do amerykańskiego koncernu Discovery, a nowe regulacje mogą negatywie wpłynąć na inwestowanie w naszym kraju, co podkreślił sekretarz stanu USA Anthony Blinken.

Czytaj więcej: Sejm przegłosował "lex TVN". Wszystko, co musisz wiedzieć o ustawie

"Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone projektem ustawy uchwalonym dziś przez niższą izbę polskiego parlamentu, który jest wymierzony w najchętniej oglądaną niezależną stację informacyjną, która jest również jedną z największych inwestycji amerykańskich w Polsce" – można przeczytać w jego oświadczeniu.