Kamiński ujawnia, na czym ma polegać stan wyjątkowy. Dziennikarze muszą opuścić teren
Prezydent zatwierdził wprowadzenie stanu wyjątkowego w niektórych miejscowościach przy granicy polsko-białoruskiej. Do północy do decyzji prezydenta wydane będą rozporządzenia. Szef MSWiA Mariusz Kamiński wyjaśniał, co zakładają. Jak przekazał, będzie to m.in. ograniczenie dostępu do informacji publicznej oraz zakaz zbliżania się dziennikarzy do terenów przygranicznych.
– Na Białorusi i w okolicach Białorusi nie ma wojny domowej, która uzasadniałaby to, żeby ludzie z różnych części świata szukali pomocy. Jest inaczej. Reżim Łukaszenki w odwecie za postawę naszych władz, za postawę władz litewskich, łotewskich, ale również za działania Unii Europejskiej w odwecie chce wrócić do sytuacji z roku 2015 – stwierdził Mariusz Kamiński.
– Mamy w pamięci setki tysięcy nieszczęsnych ludzi, którzy z całego świata zaczęli szturmować UE. Łukaszenko chce to powtórzyć – dodał minister. Zaznaczył, że nie jest to problem 30 osób na granicy, a "czubek góry lodowej" względem tego co "chciałby nam zafundować Łukaszenka".
Drugim powodem dla wprowadzenia stanu wyjątkowego są planowane przez Rosję i Białoruś ćwiczenia wojskowe tuż przy granicy z Polską. W planach ma być między innymi "scenariusz przeniknięcia do Polski". – Rozporządzenie, które za chwilę opublikujemy wprowadzi obowiązek opuszczenia tego terenu przez osoby niewymienione w katalogu do godziny 24 – zapowiedział Kamiński argumentując to m.in. troską o bezpieczeństwo osób cywilnych.
– Jeśli ktoś wbiegnie w pas graniczny, niezależnie od tego, w jakim stopniu ogarnia rzeczywistość, to może zrobić sobie krzywdę – uważa minister. Ponadto, takie zachowanie może wywołać międzynarodowe konsekwencje.
Rozporządzenie zawiera szereg ograniczeń i zakazów. Mariusz Kamiński podkreślił, że na granicy nie może być ani aktywistów, ani nawet dziennikarzy, którzy według ministra mogą dowiadywać się o sytuacji na granicy od mieszkańców. Co więcej, pojawiła się zapowiedź "ograniczenia dostępu do informacji publicznej" co od razu wywołało wiele komentarzy wśród dziennikarzy.
- zawieszenie prawa do organizowania i przeprowadzania, na obszarze objętym stanem wyjątkowym, zgromadzeń w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. – Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. z 2019 r. poz. 631);
- zawieszenie prawa do organizowania i przeprowadzania, na obszarze objętym stanem wyjątkowym, imprez masowych w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 2171) oraz prowadzonych w ramach działalności kulturalnej imprez artystycznych i rozrywkowych, niebędących imprezami masowymi;
- obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość przez osoby, które ukończyły 18 lat, przebywające w miejscach publicznych na obszarze objętym stanem wyjątkowym, a w przypadku osób uczących się, które nie ukończyły 18 lat – legitymacji szkolnej;
- zakaz przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach;
- zakaz utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu lub innych cech określonych miejsc, obiektów lub obszarów;
- ograniczenie prawa posiadania broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych oraz innych rodzajów broni poprzez wprowadzenie zakazu ich noszenia;
- ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym w związku z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut