Duda napisał list do 80-letniego artysty. "Chciałbym wyrazić uznanie dla Pana znakomitego dorobku"

Weronika Tomaszewska
Andrzej Duda napisał list do Stana Borysa, w którym złożył artyście życzenia z okazji jego 80. urodzin. "Chciałbym wyrazić uznanie dla Pana znakomitego dorobku i wkładu w polską muzykę i polską kulturę" – podkreślił prezydent.
Prezydent Andrzej Duda złożył życzenia urodzinowe wybitnemu polskiemu artyście. Fot. Jacek Dominski/REPORTER
"Należy Pan do wąskiego grona wykonawców, o których zwykło się mówić, że są wyjątkowi" – czytamy w liście. "Stworzył Pan swój własny styl wokalny i wizerunek estradowy, który zapisał się w pamięci pokoleń słuchaczy. Niezwykła osobowość to jest właśnie to, co sprawia, że jest Pan tak bardzo podziwiany" – napisał Andrzej Duda.

Dodał, że u źródeł sukcesów artysty, oprócz niewątpliwego talentu, leży też solidna praca i świadomość obranej indywidualnej drogi artystycznej, którą Stan Borys niezmiennie podąża. "Wzbogacił Pan rodzimy bigbit swoim niepodrabialnym głosem, a jednocześnie dodał Pan rockowym kompozycjom charakterystycznej refleksyjności" – stwierdził Duda.
Przypomniał również, że jego późniejsza kariera solowa "potwierdziła (…) charyzmę i wspaniałe umiejętności wokalne".
Czytaj także: Andrzej Duda zaliczył wpadkę podczas przemówienia. Pomogła mu Pierwsza Dama
W dalszej części prezydent podkreślił, że piosenki w wykonaniu Stana Borysa były "prawdziwymi pieśniami o głębokim i mocnym przesłaniu". Docenił ponadto przywiązanie artysty do języka polskiego.


"Pańskie przekonanie, że artysta w równym stopniu powinien koncentrować się na muzyce i tekście znajduje najpełniejszy wyraz w Pana interpretacjach polskiej poezji, co postrzegam, jako szczególną formę popularyzacji naszej wybitnej literatury i doskonałą lekcję patriotyzmu" – dodał.

"Raz jeszcze gratulując pięknego jubileuszu, życzę Panu samych szczęśliwych dni, pogody ducha, a także kolejnych dokonań artystycznych w przyszłości" – zakończył swój list prezydent.

Przypomnijmy, że Stan Borys był współtwórcą big beatowego zespołu Blackout oraz współpracował z takimi grupami jak Bizony czy Niebiesko-Czarni. Zagrał w filmie Janusza Zaorskiego "Uciec jak najbliżej". Prawie trzy dekady spędził na emigracji, mieszkając m.in. w Chicago, Las Vegas, San Diego i Nowym Jorku, a także w Toronto.

Nagrał 17 albumów. Do jego najpopularniejszych przebojów należą "Anna", "Spacer dziką plażą", "Jaskółka uwięziona" i "Wiatr od Klimczoka". Został odznaczony m.in. Orderem Orła Białego oraz złotym medalem Gloria Artis.
Czytaj także: Andrzej Duda na meczu Polska-Albania. Po spotkaniu zwrócił się do Lewandowskiego

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut