Rosjanie ponownie rozczarowali. Kolejna porażka faworyta wisiała w powietrzu

Maciej Piasecki
Trwają problemy wicemistrzów olimpijskich podczas mistrzostw Europy. Rosjanie po sensacyjnej porażce z Turcją na inaugurację, w sobotę mocno męczyli się w meczu z Holandią. Drużyna Tuomasa Sammelvuo wygrała po pięciu setach, ale z pewnością jest daleka od optymalnej formy.
Trener Tuomas Sammelvuo miał w sobotnie popołudnie spory ból głowy podczas meczu Rosji z Holandią. Fot. CEV
Chyba nawet najwięksi pesymiści nie zakładali takich wyników Rosjan po igrzyskach olimpijskich w Tokio. Zaczęło się od szokującego 1:3 z Turcją, żeby w sobotę ponownie stracić punkty, tym razem z Holandią.

Po stronie rosyjskiej wiodącą postacią była dwójka nominalnych przyjmujących, Egor Kliuka (20 punktów) i Dimitrii Wołkow (21 oczek). Po holenderskiej, tu bez niespodzianek, zespół za uszy ciągnie Nimir Abdel-Aziz.

Holenderski atakujący tym razem zdobył "jedyne" 32 punkty przy świetnej skuteczności na poziomie 58 procent. Dodajmy, Abdel-Aziz atakował aż 48 razy.


Wydaje się, że Rosjanie cierpią właśnie na brak klasowego atakującego. To szokujące pamiętając kim dla reprezentacji jest Maksim Michajłow. Tego siatkarza jednak nie zobaczymy w trakcie Euro, nie był nawet wśród powołanych na turniej.

Co jest wspólną decyzją trenera i samego zainteresowanego.
Czytaj także: Znakomity początek mistrzów olimpijskich. Kolejny faworyt zaznał smaku porażki w ME


A Michajłowa zastępuje... wspomniany Kliuka. Co w przypadku ofensywy nie wychodzi najgorzej, ale jest dziura na przyjęciu, której póki co nie może zasypać grający tam w parze z Wołkowem - Jaroslaw Podlesnych.

Holandia - Rosja 2:3 (13:25, 25:19, 21:25, 25:21, 13:15)

Liderem grupy C jest Holandia, która po trzech meczach ma siedem punktów. Na drugim miejscu jest za to Finlandia, z kompletem zwycięstw po dwóch pojedynkach. I to właśnie z Finami Rosjanie zagrają mecz w niedzielę o 17:30.

Spotkania z gospodarzami z reguły nie są łatwe... A jak jeszcze dołożymy do tego fakt, że Rosjan trenuje selekcjoner z Finlandii, na ten pojedynek można już zacierać ręce.

Czytaj także: Wielki powrót polskich siatkarzy. Mistrzowie Europy ograni po kapitalnym widowisku

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut