Lorde bierze narkotyki, żeby tworzyć muzykę. Każdy album wiąże się z inną substancją

Joanna Stawczyk
Nowozelandzka gwiazda pop Lorde wyjawiła, że jej albumy powstały m.in. dzięki narkotykom, które miała brać podczas tworzenia muzyki. Przykładowo płyta "Melodrama" z 2017 roku powstała przy okazji zażywania MDMA.
Lorde szczerze o narkotykach. "Pure Heroine" i "Melodrama" powstały na haju Fot. YouTube.com /@Vouge
Ella Marija Lani Yelich-O'Connor, znana światu jako Lorde, jest jedną z najbardziej utalentowanych wokalistek młodego pokolenia obok gwiazd takich jak Billie Eilish. Kiedy miała 17 lat, wydała album "Pure Heroin", który stał się dla niej przepustką do wielkiej, światowej kariery. Za ten, a także następny krążek tj. "Melodramę" z 2017 roku została nominowana do nagrody Grammy. Sam David Bowie mówił, że młodziutka wokalistka będzie "przyszłością muzyki".

Teraz 24-letnia Lorde wydała trzeci, długo wyczekiwany album studyjny "Solar Power", który wyszedł jedynie w formie cyfrowej. "Tym razem nie będzie płyty w wersji fizycznej. Nie chciałam zrobić czegoś, co w przeciągu dwóch lat wyląduje na wysypisku. Przede wszystkim jednak chciałam zrobić coś, co będzie miało znaczenie oraz będzie symbolizować moją chęć kwestionowania systemu" – napisała Lorde w newsletterze, który dostali fani.


Lorde tworzy muzykę pod wpływem narkotyków

Gwiazda powiedziała Vogue'owi, że wenę do każdej ze swoich płyt zawdzięcza innej substancji psychoaktywnej. "Pure Heroine", to alkohol, "Melodrama" to MDMA, a jej najnowsze dzieło "Solar Power", to marihuana.

Początkowo planowała, że "Solar Power" będzie krązkiem o tematyce LSD. "Myślałam, że zrobię tę płytę z kwasami ale nie wydaje mi się, żeby to był album acidowy. Miałam jedno złe doświadczenie z kwasem na tym albumie i poczułam, że 'to jest jednak mój wielki album o ziole'" – wyznała na łamach "New York Timesa".

Lorde wyjaśniła w rozmowie z magazynem Vogue, że jednak bardziej niż o narkotykach, "Solar Power" jest tak naprawdę o niedawnym ponownym odkryciu przez nią świata przyrody. Jej ponowne połączenie z Ziemią nastąpiło po odłączeniu się od technologii w 2018 roku, kiedy całkowicie zrezygnowała z korzystania z mediów społecznościowych.
Czytaj także: Pałaszewska: Jestem przerażona polityką narkotykową w Polsce [NASTĘPNA STACJA - PIĘKNA POLSKA #7]

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut