Policja pokazuje nagranie z interwencji we Wrocławiu. Materiał urywa się w kluczowym momencie

Łukasz Grzegorczyk
Policja pokazała nagranie z kamery na mundurze jednego z funkcjonariuszy, którzy interweniowali w mieszkaniu 29-letniego Łukasza Łągiewki. Mężczyzna zmarł kilkanaście godzin po akcji policjantów.
Policja pokazała nagranie z interwencji podjętej wobec 29-latka z Wrocławia. Fot. Jakub Kaminski/East News
– Opublikowanie filmu jest dla nas dużym przeżyciem. Zdajemy sobie sprawę, że dla rodziny, która obejrzy ten film, może to być przeżyciem. Nie możemy jednak pozwolić na obrażanie policjantów – mówił na konferencji prasowej rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka.

Jak poinformował, w materiale, który pokazano dziennikarzom nikt nie ingerował, poza zamazaniem twarzy osób postronnych i policjantów oraz szczegółów pozwalających na identyfikację mieszkania. W nagraniu było sporo wulgaryzmów, dlatego m.in. stacja TVN24 nie pokazała go od razu. Zdecydowano się najpierw ocenzurować wspomniane fragmenty, a dopiero później wideo mogli zobaczyć widzowie.
W materiale widać, jak jeden z policjantów próbował wejść do mieszkania, w którym znajdował się 29-latek. Przez uchylone drzwi użył gazu. W pewnym momencie można dostrzec leżącego Łukasza, a obok niego na podłodze nóż. Mundurowi kopali w drzwi, używali też pałek teleskopowych. Po kilku minutach udało im się wejść do mieszkania, jednak w tym miejscu nagranie kończy się.


Śmierć po interwencji policji


Przypomnijmy, że chodzi o sprawę 29-letniego Łukasza Łągiewki. Policjanci interweniowali w jego mieszkaniu, a "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że mundurowi mieli potraktować go wyjątkowo brutalnie. Według świadków 29-latek był bity pałkami teleskopowymi i przyduszany przez funkcjonariuszy. Zmarł 2 sierpnia, kilkanaście godzin po interwencji.

Trzeba zaznaczyć, że od 30 lipca do 6 sierpnia, czyli mniej więcej w trakcie jednego tygodnia zmarły trzy osoby, wobec których interweniowali policjanci z dolnośląskiej policji.
Czytaj także: Jeden tydzień, trzy interwencje policji, trzech zmarłych mężczyzn. Co dzieje się na Dolnym Śląsku?

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut