Gwiazdor Bayernu Monachium przeszedł operację serca. Lekarze nie mogli czekać

Krzysztof Gaweł
Kingsley Coman, francuski gwiazdor Bayernu Monachium, przeszedł operację serca i odpocznie od piłki przez kilka tygodni. O wszystkim poinformował dziennikarzy podczas konferencji prasowej trener Bawarczyków Julian Nagelsmann. – To wszystko brzmi o wiele poważniej, niż w rzeczywistości jest – uspokoił dziennikarzy opiekun mistrzów Niemiec.
Kingsley Coman musiał poddać się operacji serca, odpocznie od piłki kilka tygodni Fot. CHRISTOF STACHE/AFP/East News
Julian Nagelsmann, trener Bayernu Monachium, zelektryzował dziennikarzy podczas piątkowej konferencji prasowej przed meczem Bundesligi z VfL Bochum. Jak przekazał, Kingsley Coman nie zagra w najbliższych meczach, bo musiał przejść operację serca. U mistrza świata wykryto niegroźną arytmię i lekarze od razu postanowili działać.

– Miewał problemy z oddechem, przez co był mniej produktywny. Zrobiliśmy dogłębne badania i znaleźliśmy coś, co można bardzo szybko naprawić. Maksymalnie dwa tygodnie powinien mu zająć powrót do treningów z drużyną – oznajmił trener Bawarczyków.


Miny dziennikarzy były bardzo zdziwione, aż opiekun Bayernu Monachium sam zaczął tłumaczyć, że nic nie zagrażało życiu i zdrowiu piłkarza, a działanie lekarzy było prewencyjne. Mistrz świata ma wrócić do treningów już pod koniec września.

– To wszystko brzmi o wiele poważniej, niż w rzeczywistości jest – uspokoił dziennikarzy opiekun mistrzów Niemiec. Bayern Monachium słynie ze znakomitego zespołu medycznego, który opiekuje się zawodnikami.

Być może pojawiło się ryzyko zaburzeń pracy serca u Francuza, nikt w ekipie z Bawarii nie chciał więc ryzykować. Wszyscy mają w pamięci zapaść Christiana Eriksena podczas Euro 2020 i jego walkę o życie na murawie stadionu Parken. Bayern Monachium w sobotę stawi czoła VfL Bochum w meczu 5. kolejki Bundesligi.
Czytaj także: Robert Lewandowski zachwycił w szlagierze LM. "Maltretował Barcę, przebił się przez chaos"