Przeraźliwe gwizdy kibiców wobec Ryszarda Czarneckiego. 104-letnia pani Pelagia dostała brawa

Krzysztof Gaweł
Kibice siatkówki nie mają chyba serca dla Ryszarda Czarneckiego, który w katowickim Spodku został oficjalnie powitany przez spikera jako wiceszef Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Kibice zareagowali momentalnie, tak jak wcześniej w Krakowie i Gdańsku przeraźliwie buczeli i gwizdali. Cóż, na szczęście polskie ME wkrótce się kończą.
Nie na takie powitanie polskich fanów liczył Ryszard Czarnecki, Spodek go wygwizdał Fot. Tomasz Kudala/REPORTER
Ryszard Czarnecki znany jest nie tylko z ciężkiej pracy w roli europosła PiS, czy rozlicznych podroży po Polsce i Europie, głównie samochodowych rzecz jasna. Jest stałym bywalcem siatkarskich salonów i polskie mistrzostwa Europy jako zapalony kibic śledzi od początku. Aż dziw bierze, że w natłoku różnych obowiązków znajduje czas na kolejne mecze siatkarzy.

Kibice chyba zupełnie nie doceniają wysiłków wiceprezesa PZPS, który już wkrótce stanie w szranki i walczyć będzie o fotel szefa polskiej siatkówki. Wygwizdali go w Krakowie, tak samo zareagowali w Gdańsku i w sobotę w katowickim Spodku. Gdy spiker wyczytał nazwisko polityka, cała hala zaczęła przeraźliwie buczeć i gwizdać.

Cóż, taki los chyba panu Ryszardowi nie jest obcy, a jeśli wygra wybory w polskiej federacji, wówczas będzie musiał się do takiego stanu rzeczy przyzwyczaić. Chyba że kibice wreszcie docenią jego wysiłki? Wszak nie tak dawno został pełnomocnikiem partii rządzącej do spraw sportu.


A potrafią! Gorące brawa dostała w Spodku najstarsza kibicka Biało-Czerwonych, pani Pelagia, która śledzi mistrzów świata od początku ME. Liczy sobie 104 lata, ale miłość do siatkówki wciąż jest tak samo gorąca. Brawo.
Czytaj także: Tu siatkówka czuje się jak w domu. Katowicki Spodek i wielkie mecze polskich siatkarzy