Kukiz chce się spotkać z Dudą. Chodzi o jego sztandarowe projekty

Anna Świerczek
Paweł Kukiz poinformował, że planuje spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą, a do rozmów może dojść już w przyszłym tygodniu. Spotkanie miałoby dotyczyć przede wszystkim sędziów pokoju i obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, czyli sztandarowych projektów Kukiz'15.
Paweł Kukiz chce spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą ws. projektów Kukiz'15. Fot. Łukasz Kalinowski / East News
– Poprosiłem o spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, możliwe że dojdzie do niego w przyszłym tygodniu – przekazał lider Kukiz'15, którego cytuje Wirtualna Polska. Informacje o spotkaniu potwierdził też szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. – Pan prezydent jest w Nowym Jorku, natychmiast jak wyląduje, będę z nim o tym rozmawiał – skomentował.

Paweł Kukiz zapowiedział, że będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą o tym, kiedy do Sejmu zostanie skierowany kolejny ze sztandarowych projektów Kukiz'15 – tym razem chodzi o projekt ustawy o sędziach pokoju.


Zgodnie z założeniami projektu sędziowie pokoju mogliby orzekać w drobnych sprawach karnych i w sprawach o wykroczenia. Mieliby być wybierani jednorazowo na sześcioletnią kadencję w wyborach powszechnych, a po jej zakończeniu mogliby przystąpić do egzaminu sędziowskiego, adwokackiego, prokuratorskiego czy radcowskiego bez wymogu odbycia aplikacji.
Drugim ważnym tematem, o którym planuje rozmawiać z prezydentem Paweł Kukiz, jest zmiana ustawy o obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej. Jak zapowiedział, chce poprosić prezydenta, aby to z jego kancelarii wyszedł ten projekt. – Chcemy, aby w ustawie zapisać możliwość zdigitalizowania zbierania podpisów. Obecnie przy RODO zebranie 100 tysięcy podpisów jest bardzo trudne – komentował Kukiz.

Przypomnijmy, że 17 września Sejm uchwalił tzw. ustawę antykorupcyjną przygotowaną przez posłów Kukiz'15 i popartą przez PiS w ramach umowy politycznej zawartej między oboma ugrupowaniami na przełomie maja i czerwca.
Czytaj także: "To jest początek współpracy". Kukiz zapewnia, że w relacjach z PiS jest "wszystko zgodnie z umową"