Były prezes stadniny zgwałcił stażystkę. Dostał wyrok w zawieszeniu, ale śledczy nie odpuszczają

Sebastian Kaniewski
73-letni Stanisław C. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu za wykorzystanie seksualne kobiety. Prokuratura chce jednak, by były prezes stadniny koni huculskich w Regietowie odpowiedział za swój czyn. Śledczy zdecydowali się odwołać od tego orzeczenia.
Były prezes stadniny zgwałcił stażystkę. Śledczy odwołali się od wyroku w tej sprawie. Fot. Adam STAŚKIEWICZ/East News
Przypomnijmy, że wyrok ws. Stanisława C. zapadł 1 czerwca 2021 roku przed Sądem Rejonowym w Gorlicach. Mężczyzna został wówczas skazany na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Sąd zdecydował się w tej sprawie na inną kwalifikację czynu niż prokurator.

Stanisław C. został przez sąd uznany za winnego seksualnego wykorzystania bezradności pokrzywdzonej, wywołanej upojeniem alkoholowym. Oskarżony miał zapłacić kobiecie 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz grzywnę w wysokości 6 tysięcy złotych.

"Prokurator Rejonowy w Staszowie skierował apelację od tego wyroku. W ocenie prokuratora oskarżony powinien odpowiadać za gwałt. Stanisław C. oskarżony był o to, że nocą 14 czerwca 2019 r. w Regietowie podstępem upoił wysokoprocentowym alkoholem młodą stażystkę, a następnie doprowadził ją do obcowania płciowego. Czyn taki zgodnie z art. 197 paragraf 1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności nawet do 12 lat" –poinformował dział prasowy Prokuratury Krajowej.


Oskarżyciel publiczny jest zdania, że działania mężczyzny nie były przypadkowe. Prokuratura uważa, że działał on celowo i oczekuje, że sąd odwoławczy wymierzy Stanisławowi C. karę trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Czytaj także: Policja uwolniła Polkę, którą uwięził w Tunezji mężczyzna poznany przez internet. Ujawniono rozmowy

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut