Zatrzymanie Ziemkiewicza w Wielkiej Brytanii. Szybka reakcja polityków PiS oraz MSZ

Adam Nowiński
Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany w Wielkiej Brytanii na londyńskim lotnisku Heathrow. Na razie nieznane są przyczyny takiego postepowania angielskich służb. Sprawę tę wyjaśnia już Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Rafał Ziemkiewicz zatrzymany w Wielkiej Brytanii. MSZ reaguje. Fot. Michal Wozniak/East News

Zatrzymanie Rafała Ziemkiewicza na Heathrow

W sobotę Rafał Ziemkiewicz wraz z żoną przylecieli do Londynu, żeby odwieźć swoją córkę na Oxford. Według relacji portalu doRzeczy.pl, publicysta został aresztowany przez brytyjskie służby na lotnisku Heathrow. Ziemkiewiczowi odebrano również leki, które miał przy sobie.

Nieznane są na razie przyczyny zatrzymania publicysty. O ich ustalenie zaapelował w mediach społecznościowych poseł Solidarnej Polski, Janusz Kowalski.

"Apeluję do MSZ o pilną interwencję dyplomatyczną w sprawie zatrzymania polskiego obywatela Rafała Ziemkiewicza oraz wydanie w tej sprawie oficjalnego komunikatu" – napisał polityk na Twitterze. Niedługo potem do sprawy odniósł się resort dyplomacji, a konkretniej rzecznik MSZ Łukasz Jasina. "Trwają odpowiednie czynności wyjaśniające polskich służb konsularnych. Będziemy informować o rozwoju zdarzeń w miarę rozwoju sytuacji" – napisał na Twitterze.


RAZ w Wielkiej Brytanii "znany z obraźliwych komentarzy pod adresem mniejszości"

Przypomnijmy, że w 2018 roku o zakaz wjazdu na teren Wielkiej Brytanii dla Rafała Ziemkiewicza starała się jedna z brytyjskich parlamentarzystek, Rupa Hug. – Ten człowiek jest znany z obraźliwych komentarzy pod adresem mniejszości – mówiła wtedy parlamentarzystka Partii Pracy.
Czytaj także: "Nie lecę". Brytyjczycy postawili na swoim, Ziemkiewicz odwołuje wyjazd do Londynu. Tak są wyczuleni na wrogie hasła