"Serdecznie zapraszamy"… tylko kogo? O tym, jak odmieniać nazwiska w języku polskim

Wioleta Wasylów
Język polski jest piękny, ale też trudny. Można się o tym przekonać nawet w codziennych sytuacjach, np. mówiąc o nazwiskach. Wiele osób nie wie nawet, jak odmieniać swoje. Tym większy kłopot mogą sprawiać nazwiska cudze (nawet te dość często występujące). Staje się to szczególnie problematyczne w sytuacjach oficjalnych, takich jak np. wręczanie zaproszeń ślubnych. Jak więc odmieniać nazwiska?
Bardzo wiele osób ma problemy z odmianą nazwisk w języku polskim. Fot. Adam STASKIEWICZ / East News
W Internecie można znaleźć wszystko – nawet strony do odmiany nazwisk na zaproszeniach ślubnych (choć w bazie jest tylko część nazwisk). Jednak, czy nie lepiej mieć taką wiedzę w swojej głowie? Sprawdziliśmy, co w tej kwestii sprawia największe problemy.

Czy wszystkie nazwiska się odmienia?

Jak podkreśla Rada Języka Polskiego, jeśli istnieje wzorzec deklinacyjny, do którego można dopasować nazwisko, należy je odmieniać – tak w przypadku nazwisk rodzimych, jak i obcych. Kobiety mają łatwiej, bo u nich nie odmienia się wszystkich nazwisk, które kończą się na spółgłoskę. Wtedy jednak w wypowiedzi muszą być poprzedzone odmienionym imieniem lub tytułem (np. "mówię o książce pisarki Ani Nowak").


U mężczyzn jest niewiele wyjątków. Można nie odmieniać krótkich nazwisk, takich jak Oko. Najnowsze słowniki dopuszczają też w mowie bardzo potocznej nieodmienianie nazwisk zakończonych na -o, -e oraz -au, jeśli są poprzedzone imieniem lub tytułem (np. "Zaprosił ministra Kołodko").

Nie odmienia się także nazwisk obcych, które – niezależnie od zapisu – w wymowie kończą się akcentowanym -a, -o lub -u (np. Decroux); nazwisk zakończonych w pisowni na -u, jeśli poprzedza je spółgłoska (np. Antonescu); i kilkuczłonowych nazwisk zakończonych na -o (np. Lin Piao).

Jak odmieniać kobiece nazwiska?

Nazwiska kobiet, które kończą się na -owa, -ewa, -cka, -ska i -dzka oraz inne nazwiska zakończone na -a brzmiące jak przymiotniki odmieniają się właśnie tak jak przymiotniki rodzaju żeńskiego (np. Bogolubowa, Bogolubowej, Bogolubowej).

Pozostałe nazwiska zakończone na -a odmienia się jak rzeczowniki pospolite o podobnych końcówkach (np. Masina jak "malina", czyli: Masiny, Masinie). W przypadku nazwisk dwuczłonowych (gdzie najpierw zawsze występuje nazwisko rodowe, a później po mężu) każdy człon jest odmieniany osobno.

Odmiana nazwisk małżeństw i mężczyzn

Kwestia odmiany nazwisk małżeństw nastręcza mnóstwo problemów. Deklinacja jest taka sama jak w przypadku nazwisk mężczyzn w liczbie mnogiej. Jak więc odmieniać nazwiska mężczyzn?

Jeśli nazwiska mężczyzn mają taką formę jak rzeczowniki pospolite wielosylabowe (np. Kozioł), to mogą być odmieniane jak rzeczowniki ("do pana Kozła", "do panów Kozłów") lub można w nich zachować cały wyraz tematu ("do pana Kozioła", "do panów Koziołów"). Jeśli nazwisko jest jednosylabowe (np. Dąb), wtedy odmienia się je wyłącznie tak jak w drugim przypadku ("do pana Dęba", "do panów Dębów").

Czytaj także: Może i "wziąść" umarło, ale reszta ma się świetnie. Najgorsze błędy językowe Polaków

W przypadku nazwisk zakończonych na -ec, -ek to "e" jest ruchome (np. Borek, Borka/Borkowie, Borków). W nazwiskach zakończonych na -eń, -eć, -er, -el można "e" zarówno pominąć, jak i zostawić (np. Połeć, Połecia/Połcia i Połeciowie/Połciowie, Połeciów/Połciów). Natomiast, jeśli nazwisko kończy się na -ów, wtedy w odmianie zachodzi wymiana z "ó" na "o" (np. Maćków, Maćkowa i Maćkowowie/Maćkowów).

Pozostałe nazwiska męskie (polskie i zagraniczne) kończące się na spółgłoski w l. poj. odmienia się tak jak rzeczowniki pospolite zakończone na tę samą literę (np. Orłoś, Orłosia), z kolei w l. mn. - jak rzeczowniki pospolite męskoosobowe (Orłosiowie, Orłosiów).

Jak odmieniać nazwiska Góra, Zięba czy Cieśla?

Jak śpiewał Dawid Podsiadło: "W kraju nad Wisłą każdy mówi mi na ‘Ty’, a moje nazwisko to czytany głośno szyld". Tylko, czy każdy wie, jak ten szyld powinien brzmieć odmieniony przez przypadki? To właśnie nazwisk zakończonych na samogłoski ludzie często – błędnie – nie odmieniają.

Jeśli w słowiańskich nazwiskach (w tym polskich) przed końcowym -o stoi spółgłoska twarda, to w l. poj. odmieniamy je jak rzeczowniki rodzaju żeńskiego (Podsiadło, Podsiadły, Podsiadle), zaś w l. mn. jak rzeczowniki męskoosobowe (Podsiadłowie, Podsiadłów, Podsiadłom). Jeśli zaś przed -o mamy spółgłoskę miękką, to odmieniamy nazwisko zgodnie z deklinacją męską (Puzio, Puzia i Puziowie, Puziów).

Czytaj także: Tych popularnych słów już nie wypada używać: bezdomni, Indianie, nielegalni imigranci...

Nazwiska z końcówką -a podczas deklinacji w l. poj. zachowują się jak rzeczowniki rodzaju żeńskiego zakończone w ten sposób (np. Kmita, Kmitę, Kmicie), zaś w l. mn. jak rzeczowniki męskoosobowe (Kmitowie, Kmitów, Kmitom). Jest jeden haczyk: w nazwiskach zakończonych na -aja, -eja i -yja w dopełniaczu, celowniku i miejscowniku l. poj. występuje forma z jednym "i" (np. Ziaja, Ziai).

Polskie nazwiska kończące się na -i oraz -y odmienia się jak przymiotniki (np. Biały, Białego, Białemu). Jedynym wyjątkiem jest mianownik l. mn., gdzie nazwiska brzmiące jak przymiotniki mogą przybrać formę zarówno przymiotnikową (Biali), jak i rzeczownikową (Białowie).

Polskie, a także obce niefrancuskojęzyczne nazwiska zakończone na -e w l. poj. odmienia się jak przymiotniki (Linde, Lindego, Lindemu). Przy czym w narzędniku i miejscowniku l. poj. mają końcówkę -em (np. z Lindem, o Lindem). Natomiast w l. mn. odmieniają się jak rzeczowniki męskoosobowe (Lindowie, Lindów, Lindom). Tak jak te ostatnie odmienia się też nazwiska, które kończą się na -au (np. Turnau, Turnaua, Turnauowi).

Jak wygląda odmiana nazwisk dwuczłonowych?

U mężczyzn, tak jak u kobiet, jeśli można, to odmienia się oba człony nazwiska (np. Kruk-Malinowski i Kruka-Malinowskiego). Jeśli jednak pierwszy człon to nazwa herbu – można go nie odmieniać (np. Korab-Brzozowski, Korab-Brzozowskiego).

Każdy język jest niepowtarzalny, inny. Choć współcześnie wiele osób stara się wyróżniać, to – przewrotnie – wciąż poprzez globalizację postępuje proces silnej homogenizacji kultury. Dobrze więc celebrować wyjątkowość, także językową – szczególnie, jeśli jest tak piękna, i jeśli zależy nam na tym, by dbać o polskość i brzmieć przynajmniej w miarę elokwentnie.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut