Były reprezentant Polski prowadził samochód pod wpływem alkoholu. "Jest mi potwornie wstyd"

Weronika Tomaszewska
Były bramkarz reprezentacji Polski został zatrzymany do kontroli przez warszawskich policjantów. Badanie wykazało, że Maciej Szczęsny miał 0,6 promila alkoholu w organizmie. "Jest mi potwornie wstyd" – przyznał.
Były bramkarz reprezentacji Polski prowadził samochód po alkoholu. Fot. Jakub Kaminski/East News
Do zdarzenia doszło we wtorek nad ranem na al. Jerozolimskich w Warszawie. Około godz. 4:00 funkcjonariusze stołecznej drogówki zatrzymali do kontroli volkswagena prowadzonego przez Macieja Szczęsnego. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miałł 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Czytaj także: Gwiazda zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu? PAP: To Beata K.
Maciej Szczęsny nie został zatrzymany, funkcjonariusze jedynie zabrali mu prawo jazdy. Volkswagen został natomiast przekazany osobie wskazanej przez kierowcę.


Kolejnym etapem sprawy było stawienie się Szczęsnego na jednym z warszawskich komisariatów, co miało miejsce w środę. Były bramkarz reprezentacji Polski przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, po czym postawiono mu zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.
Czytaj także: "Żywy dowód na istnienie cenzury". Kurski musiał się zagotować, ojciec Wojtka Szczęsnego uderzył w TVP na ich antenie
Legendarny sportowiec potwierdził, że doszło do tego zdarzenia. – Wiozłem żonę do pracy. Żona jest stewardessą i zostałem zatrzymany do kontroli. Dosyć niespodziewanie żona została wezwana do pracy, bo miała tzw. standby telefoniczny. Mieszkamy bardzo daleko od lotniska. Mamy ponad 30 km – tłumaczy w rozmowie cytowanej przez Onet.pl.

Według Szczęsnego, przyczyną jego kłopotów z prawem miały być dwa piwa wypite do wieczornej kolacji. A później zła ocena swojego stanu. Były reprezentant Polski przekonuje, iż nie miał poczucia, iż "coś jest nie tak". – Jest mi potwornie wstyd – podkreślił.
Czytaj także: Jazda na rowerze po alkoholu. Jakie grożą kary i za co można stracić prawo jazdy?

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut