Wielki triumf Hiszpanów. Mistrzowie Europy przegrali pierwszy mecz od trzech lat
Luis Enrique i jego szalony plan wypalił. Hiszpanie ograli Włochów 2:1 (2:0) na ich terenie, pieczętując awans do finału Ligi Narodów. Mistrzowie Europy zakończyli tym samym swoją świetną serię 37. meczów bez porażki. Przegrali też pierwszy od 1999 roku mecz o punkty na włoskiej ziemi.
Bohaterem po hiszpańskiej stronie został Ferran Torres, autor dwóch trafień dla drużyny Enrique.
To był wystarczający argument, żeby wygwizdywać golkipera gospodarzy przez kibiców Italii przy każdej nadarzającej się okazji. Co, mimo klubowej przeszłości i kiepskiego rozstania Giggiego z Milanem, trudno jednak zrozumieć. Tym bardziej, że bramkarz mocno przyczynił się do wygrania latem Euro 2020, dla całego Calcio.
Aż 37 meczów bez porażki Italii to poziom, którego nikt wcześniej nie osiągnął. Włosi nie przegrali meczu od 10 września 2018 roku. Wygrywając kolejno 30 spotkań i remisując siedem. Dodatkowo Italia ani razu nie straciła więcej niż jednego gola w meczu.
To był jednak udany rewanż Hiszpanów za przegrany półfinał ME 2020. Włosi wygrali wówczas po rzutach karnych. Dodatkowo zespół Enrique wymazał kolejny wielki rekord Włochów, tj. brak porażki w meczu o punkty od września 1999 roku. Italia przegrała wówczas 2:3 z Danią.
Włochy - Hiszpania 1:2 (0:2)
Bramki: Lorenzo Pellegrini (83) - Ferran Torres (17, 45+2)
W 42. minucie czerwoną kartkę otrzymał Leonardo Bonucci (Włochy, druga żółta).
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut