"Polityczna zagrywka". TVP oburzona, że nie może transmitować skoków narciarskich
Jak wiadomo, grupa Discovery ostatecznie nie udzieliła sublicencji TVP do praw do transmisji całego sezonu skoków narciarskich. "Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze” – napisała Telewizja Polska w swoim oświadczeniu.
Tym samym Telewizja Polska po 21 latach straciła skoki narciarskie. Będzie mogła jedynie transmitować konkursy w Zakopanem, Wiśle i MŚ w Vikesund. Miłośnicy skoków pozostałe zawody będą mogli obejrzeć w TVN i – jak dotychczas – w Eurosporcie (na tym drugim kanale odbędą się też transmisje konkursów w Polsce).
TVP: "To polityczna rozgrywka grupy Discovery"
W komunikacie TVP napisano: "To sytuacja bez precedensu, gdyż Telewizja Polska transmituje skoki narciarskie od kilkudziesięciu lat, budując popularność dyscypliny, rozpoznawalność zawodników i zwiększając ekspozycję sponsorów".Dodano, że Telewizja Polska nie mogła wystąpić w "rynkowym i uczciwym przetargu" ze względu na brak zgody ze strony spółki Infront, która jest dystrybutorem praw do zawodów FIS w całej Europie.
Telewizja Polska uważa, że decyzja Discovery jest czysto polityczna, związana z powzięciem odwetu za to, co działo się wokół "lex-TVN". "Teraz, w akcie politycznej rozgrywki, Discovery łamie dane słowo i próbuje zdestruować społeczny fenomen, jakim jest wspólnotowe przeżywanie emocji związanych ze skokami narciarskimi u nadawcy publicznego" – można przeczytać w oświadczeniu TVP.
"Dbając o polski sport oraz interes społeczny apelujemy do grupy Discovery o wyłączenie sportu z trwającego sporu politycznego i podjęcie negocjacji w dobrej wierze, aby nie niszczyć tego, co Telewizja Polska przez wiele ostatnich lat budowała i pozwolić dalej milionom Polaków na przeżywanie wspólnych sportowych emocji" – zaapelował publiczny nadawca.
W komunikacie dodano: "Telewizja Polska otrzymała sygnały, że sytuację tę z niepokojem przyjęli również nasi partnerzy z Polskiego Związku Narciarskiego". Postanowiliśmy zapytać u źródła, czy tak rzeczywiście jest. Na razie czekamy na odpowiedź PZN.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut