Wiosna i SLD oficjalnie połączyły siły. W Warszawie odbył się kongres zjednoczeniowy

Agata Sucharska
Rozpoczął się kongres zjednoczeniowy Nowej Lewicy. Członkowie Wiosny oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej zdecydują dziś, kto będzie przewodniczącym nowego ugrupowania. Przedstawiono wspólny program, nie zabrakło też odniesień do czwartkowego wyroku TK. – Wspólnie przepędzimy cienie obecnego rządu – podkreślono.
Kongres zjednoczeniowy Nowej Lewicy. Wiosna i SLD połączyły siły. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Program Nowej Lewicy

Kongres Nowej Lewicy rozpoczął się 9 października o godzinie 11:00 w warszawskiej Hali Expo. Pojawili się na nim 1200 delegatów z całej Polski, po 600 z Wiosny i SLD. Na wydarzeniu pojawiło się także wielu gości specjalnych m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz przedstawiciele niemieckiej SPD.
W pierwszej części kongresu politycy Lewicy przedstawili swoje wspólne postulaty. W programie Nowej Lewicy znalazło się pięć podstawowych priorytetów: Zapowiedziano rezygnację z tzw. śmieciówek, uczenia się na pamięć w szkołach, wzmocnienie polskich uczelni oraz odejście od węgla. – Państwo polskie jest dziś nieobliczalne, a chcemy, aby było troskliwe. Podwyższymy nakłady na zdrowie do 7,2 proc. PKB. Podwyższmy wynagrodzenia dla nauczycieli. Nowa Lewica nie chce powrotu Polski sprzed PiS, chce ją rozwijać – podkreślała współautorka programu Anna Zofia Mackiewicz.


Występujący podkreślali też, że Polska przynależy do Unii Europejskiej. – Z dedykacją dla Przyłębskiej i Kaczyńskiego: Europa nie jest tam, Europa jest tutaj. To europejskie standardy, to otwarte granice. Lewica mówi jasno: miejsce Polski jest w Europie. Nie pozwolimy na to, żeby Kaczyński zabrał nas poza nią. Wspólnie przepędzimy cienie obecnego rządu – dodała.

Swoje przemówienie wygłosił też były prezydent Aleksander Kwaśniewski. – Dwa dni temu w czwartek przeżywałem jedną z najsmutniejszych chwil w moim życiu, a przeżyłem dużo. Pisowski Trybunał Konstytucyjny podjął swój werdykt, który w rzeczywistości oznacza przyzwolenie na procesy wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej i wyprowadzenia Unii z Polski w rozumieniu wartości, które ją tworzą – mówił.

– Ten czarny czwartek zderzam z obrazami, które mam w pamięci, takimi jak 2003 rok, kiedy Leszek Miller podpisywał akt akcesyjny dołączenia do UE – powiedział były prezydent, podkreślając, że 14 milionów Polaków zgodziło się na dołączenie wspólnoty, co według niego, nie może być "zniweczone przez Trybunał PiS". Dalej mówił o innych "nieprzekraczalnych czerwonych liniach, które łamie rząd Zjednoczonej Prawicy".

Wskazał m.in. na nepotyzm w rządzie PiS, łamanie niezbywalnych praw kobiet, praw osób LGBT, wzbudzenie nienawiści wobec nich oraz migrantów, odbieranie godności ludziom ciężkiej pracy, którzy tworzyli Polskę Ludową i zabieranie im emerytur. – Będziemy walczyć o to, aby być wolnymi ludźmi w wolnym świecie – podkreślił.

Kongres zjednoczeniowy Lewicy. Kto stanie na czele frakcji?

W drugiej części odbędzie się głosowanie delegatów Nowej Lewicy. Na współprzewodniczących ugrupowania zamierzają kandydować Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty.

Wybrany zostanie także sekretarz generalny Nowej Lewicy. Ponadto kongres wybierze także wiceprzewodniczących partii, których ma być łącznie 14: po 7 z frakcji SLD i Wiosny. Wśród kandydatów wskazywani są: szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, posłanka Joanna Scheuring-Wielgus oraz wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
Czytaj także: “Czarzasty wie, że i tak zostanie uznany za ch**a". W Lewicy wrze przed kongresem