Adele powraca po 6-letniej przerwie. Premiera poruszającej ballady "Easy On Me"
Adele kazała długo czekać swoim fanom na nową muzykę. Od premiery jej ostatniej płyty "25" minęło bowiem aż 6 lat. Po długiej przerwie artystka daje przedsmak nadchodzącego materiału, publikując singiel "Easy On Me". Przyznała, że włożyła w utwór masę intymności i prywatnych przeżyć. Teledysk stał się już hitem sieci.
Od kilku tygodni Adele przypomina o sobie intensywnie i wraca w wielkim stylu. Niedawno piosenkarka postanowiła opowiedzieć o tym, co działo się z nią w ostatnich latach, które były jednym z najtrudniejszych okresów w jej życiu i wziąć udział w dwóch sesjach okładkowych. Zabłysnęła na jedynkach magazynu "Vogue".
"Easy On Me" robi furorę. Adele wraca z nowym materiałem
Warto wspomnieć, że na początku października do sieci trafił 20-sekundowy trailer teledysku do utworu, który w mgnieniu oka rozszedł się po internecie. Tak, jak zapowiedziała, tak zrobiła.Kawałek "Easy On Me" zagościł na YouTubie i streamingach w piątek, 15 października. Niezwykle emocjonalna ballada, której towarzyszy kombinacja czarno-białego teledysku, ewidentnie spodobała się fanom Brytyjki.
Jaki będzie jej nowy album? Przede wszystkim szczery, nie usiłowała stworzyć hitów w stylu "Hello" za wszelką cenę. Adele powiedziała też, że czuje, że ten materiał jest "jej", nie odnajduje się już ani trochę w piosenkach z kultowego dziś krążka "21".
Nie będzie jednak o rozwodzie z jej byłym mężem, Simonem Koneckim - w artykule "Vogue'a" Adele śmiałą się, że ostatnie lata były dla niej raczej jak rozwodzenie się z samą sobą.
Czytaj także: Ruszyła promocja nowego albumy Adele? "30" to najbardziej wyczekiwana produkcja ostatnich lat
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut