Dzień pełen piłkarskich hitów. Od El Clasico, przez Bitwę o Anglię, kończąc na klasyku Serie A

Maciej Piasecki
Niedziela będzie prawdziwą piłkarską ucztą dla kibiców najmocniejszych lig europejskich. Start o 16:15 od El Clasico, czyli meczu Barcelony z Realem Madryt. W Anglii z kolei zobaczymy pojedynek Manchester United vs Liverpool, a w Serie A dwumecz Romy z Napoli oraz Interu z Juventusem. Natomiast we Francji Marsylia kontra Paris Saint-Germain.
El Clásico, czyli kolejne starcie pomiędzy Barceloną a Realem Madryt. Katalończycy zagrają w roli gospodarza. Fot. JOSEP LAGO/AFP/East News
Aż tak naszpikowane hitami piłkarskimi dni nie zdarzają się zbyt często. Właściwie kibic każdej z najmocniejszych lig w niedzielę 24 października znajdzie coś dla siebie.

Rozpocznie się o 16:15 meczem nazywanym El Clasico, czyli Barcelona kontra Real Madryt. Drużyny będące na dwóch różnych biegunach. Przynajmniej pod względem krytyki. Od momentu odejścia Lionela Messiego zespół z Katalonii zbiera głównie cęgi, a w tabeli La Liga oba zespoły dzielą zaledwie dwa punkty.

Piłkarze Realu z pewnością będą chcieli jednak wykorzystać to, że Barcelona jest daleka od swojej dyspozycji, która mogłaby zadowalać kibiców. A to klucz to rozwiązania powodów, dla których zespół trenera Ronalda Koemana jest tak krytykowany.
W Hiszpanii ciekawie zapowiada się też mecz Atletico Madryt z sensacyjnym liderem tabeli, Realem Sociedad. Początek o 21:00.


W Premier League oczy będą zwrócone na Manchester. Miejscowi United zagrają w legendarnej rywalizacji z Liverpoolem. Podobna sytuacja jak w przypadku El Clasico, bardziej pod kreską formy jest drużyna gospodarzy. Manchester United traci do swojego niedzielnego rywala cztery punkty. Kto wie, czy nie będzie to mecz o posadę trenera gospodarzy. Ole Gunnar Solskjaer jest od dłuższego czasu krytykowany za ostatnie tygodnie i to, jak gra zespół. Ale ew. zwycięstwo w niedzielę może wiele zmienić.

Problem United jednak w tym, że goście mają w swoich szeregach Mohameda Salaha. Egipcjanin jest w wyśmienitej formie i właściwie w pojedynkę może rozstrzygnąć losy rywalizacji.

Początek meczu w Manchesterze o 17:30.

Pół godziny później we Włoszech rozpocznie się mecz Roma - Napoli. "Derby Słońca" to odwieczna rywalizacja zwaśnionych teamów, które praktycznie rok w rok są w czołówce Serie A. Napoli przyjedzie do Rzymu po czwartkowym zwycięstwie 3:0 (0:0) z Legią Warszawa w Lidze Europy. W Neapolu liczy się jednak tylko Serie A. A tu drużyna Piotra Zielińskego jest na czele, z kompletem zwycięstw w swoim dorobku. Roma będzie za to podrażniona po kompromitacji w Lidze Konferencji. Drużyna Jose Mourinho w czwartek przegrała z 1:6 z norweskim FK Bodø/Glimt. Początek Roma-Napoli o 18:00.

Ponad dwie godziny później Inter zmierzy się z Juventusem. Najlepsza ofensywa ligi po stronie mistrzów Italii z Mediolanu kontra coraz lepiej poukładany zespół z Wojciechem Szczęsnym w bramce. "Derby Calcio" i mecz, który określi - w którym miejscu jest Juventus. Mający za sobą świetną serię Turyńczycy staną przed szansą wygrania piątego meczu w Serie A z rzędu. Za to Inter ściga rywala z tego samego miasta, wiceliderujący AC Milan. Obrońcy tytułu mają do pierwszego Napoli aż siedem punktów straty.

Początek meczu Interu z Juventusem o 20:45.

Niedzielny wieczór może być też szczególny dla Arkadiusza Milika. Marsylia zagra z potentatem, obrońcą tytułu mistrza Francji, Paris Saint-Germain. Lionel Messi, Neymar, Kylian Mbappe. Mnóstwo gwiazd świadczących, że to będzie jednostronne spotkanie na korzyść przyjezdnych. Ale jednak, Olympique Marsylia to trzeci zespół Ligue 1. Choć strata do liderującego PSG wynosi aż dziesięć punktów, Milik i spółka mają jeszcze do zagrania jeden zaległy mecz.

Pojedynek w Marsylii rozpocznie się o 20:45.
Czytaj także: Lewandowski wyrównał rekord! Kapitan reprezentacji Polski w kapitalnej formie