Zamach stanu w Sudanie. Premier w areszcie domowym, wielu ministrów w rękach wojska

Wioleta Wasylów
Według informacji lokalnych mediów, a także agencji Reutera w Sudanie doszło do zamachu stanu. Podają one, że niezidentyfikowane siły wojskowe otoczyły dom premiera Abdallę Hamdoka i uwięziły go w areszcie domowym. Aresztowanych zostało też pięciu przedstawicieli rządu.
Jeszcze w piątek prezydent Abdalla Hamdok zamieścił to zdjęcie na swoim Facebooku, na którym widać obchody jednego ze świąt w Sudanie. Fot. Abdalla Hamdok / Facebook
W Sudanie panuje trudna sytuacja już od 2019 roku. Dodatkowo zaczęła się ona zaogniać od września tego roku. Teraz doszło do wojskowego zamachu stanu, o czym donoszą media.

Zamach stanu w Sudanie

W kwietniu 2019 roku obalono prezydenta Sudanu Omara al-Baszira, który był głową państwa od 30 lat. Tymczasowa Rada Wojskowa, która początkowo przejęła władzę, w lipcu postanowiła, że do czasu demokratycznych wyborów (do których jeszcze nie doszło), będzie rządziła wraz z pomocą cywilnej opozycji. Tak zawiązano Radę Suwerenną.

We wrześniu 2021 niewielka liczba osób podjęła nieudaną próbę zamachu stanu. Ich plany – jak podała agencja Reutera – udaremniła armia. Z kolei Associated Press donosiła, że w ostatni weekend wysłannik USA Jefrey Feltman rozmawiał z przywódcami wojskowymi i cywilnymi o tym, jak zmniejszyć napięcia w Sudanie. Jak się okazuje, tego jednak nie udało się zrobić.

Abdalla Hamdok w areszcie domowym

Al-Hadath TV poinformowało, że premier Abdalla Hamdok od poniedziałku rano znajduje się w areszcie domowym. Nieznane siły wojskowe miały otoczyć jego dom – informacje te potwierdziło, powołując się na kancelarię premiera, Sky News Arabia.


To samo wojsko aresztowało też doradcę premiera ds. kontaktów z mediami, Fajsala Muhammada Saliha; cywilnego członka Rady Suwerennej Muhammada al-Faky’ego Sulajmana, ministra przemysłu Ibrahima asz-Szejka, ministra informacji Hamzę Balula i gubernatora stołecznej prowincji Ajmana Chalida.

Czytaj także: Kolejny kraj nie wytrzymuje koronawirusowego napięcia. Dymisja rządu po protestach w Tunezji

W wyniku zamachu w kraju są duże problemy z dostępem do internetu, nałożono też ograniczenia na poruszanie się cywilów, a lotnisko w stolicy kraju Chartumie zostało zamknięte. Armia nie odniosła się jeszcze do poniedziałkowych informacji o aresztowaniach.

“Wzywamy masy do wyjścia na ulicę, do blokady dróg, strajku generalnego i niepodejmowania współpracy z puczystami oraz do niedążenia do konfrontacji z odpowiedzialnymi za zamach (stanu)” – zaapelowała z kolei prodemokratyczna organizacja zrzeszająca związki zawodowe, Stowarzyszenie Sudańskich Profesjonalistów.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut