Czy 1 listopada 2021 roku cmentarze będą zamknięte?

Daria Siemion
W zeszłym roku praktycznie z dnia na dzień zamknięto cmentarze. Wszystko za sprawą pandemii koronawirusa. Czy w tym roku będzie tak samo? Czy znowu czekają nas nerwy i milionowe straty?
Czy czeka nas powtórka z zeszłego roku? fot. Grzegorz Olkowski / Polska Press

Zamknięte cmentarze to ogromne straty

1 listopada 2020 roku zamknięto wszystkie cmentarze w Polsce. Miało to ograniczyć ryzyko masowych zakażeń. Ale czy miało to sens, skoro wszyscy poszli na cmentarz dzień wcześniej? Przed cmentarzami nie było miejsc parkingowych, wszyscy ruszyli do zmarłych bliskich.

Zeszłoroczne zamknięcie cmentarzy spowodowało milionowe straty. Nagłe decyzje rządu uderzają w producentów kwiatów i zniczy, a także w ludzi, którzy przebyli długą drogę, by odwiedzić cmentarz we Wszystkich Świętych lub Święto Zmarłych.

Sprzedawcy chryzantem muszą szykować się na najgorsze. Jeżeli rząd nakaże zamknięcie nekropolii, to handlarze będą mieli kilka godzin, by pozbyć się zapasu kwiatów. Jeśli tego nie zrobią, to kilka miesięcy ich pracy trafi do śmietnika.


Sytuacja wygląda stabilnie

Im bliżej Wszystkich Świętych, tym więcej pojawia się pytań. Podczas wizyty w Szczecinie Adam Niedzielski nie wykluczył, ani nie potwierdził zamknięcia cmentarzy na 1 listopada. – Bierzemy pod uwagę bardzo wiele aspektów. (…) Sytuacja, która miała miejsce rok temu, kiedy musieliśmy praktycznie z dnia na dzień podjąć decyzję, to była sytuacja ekstraordynaryjna – mówił Minister Zdrowia.

A jak sytuacja wygląda w tym roku? W końcu mamy IV falę koronawirusa. Wczoraj w Polsce odnotowano 8 tys. 378 nowych zakażeń koronawirusem. W zeszłym roku w październiku przybywało nawet 23 tys. zachorowań dziennie. Wygląda więc na to, że sytuacja jest o wiele lepsza niż w zeszłym roku i cmentarze pozostaną otwarte.