Gorąca atmosfera przed hitem Ligi Mistrzów. "To wielki rywal, ale ręki mu nie podam"
Wśród środowych spotkań najciekawiej zapowiada się mecz w grupie B, gdzie B, gdzie Liverpool zmierzy się z Atletico Madryt. Będzie to szansa na rewanż za ostatnią kolejkę, gdzie Anglicy wygrali 3:2 (2:2) na terenie rywala. Atmosfera jest gorąca m.in. za sprawą Diego Simeone, który nie podał ręki Juergenowi Kloppowi.
Samo spotkanie było widowiskiem na miarę walki o pierwsze miejsce w grupie. Anglicy objęli szybkie prowadzenie 2:0, żeby gospodarze jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu 2:2. Cios na wagę trzech punktów zadał będący w ostatnich kilkunastu tygodniach w świetnej formie, Mohamed Salah.
Juergen Klopp z Liverpoolu nie ma co liczyć na zmianę podejścia kolegi po fachu w rewanżu, na angielskim terenie.
– Wiem, że w Wielkiej Brytanii to normalne i chodzi o szacunek, ale ja nie podzielam tej opinii i nie lubię fałszu. Zachowuję się zgodnie ze swoimi odczuciami. Nie znam Kloppa osobiście, ale jest wielkim trenerem – przyznał przed drugim starciem obu zespołów Simeone.
Czy w zachowaniu trenera Atletico należy się doszukiwać złośliwości? Znając temperament Simeone to może być faktycznie coś "naturalnego", co jednak przed media odbierane jest w zupełnie inny sposób. Na niekorzyść "Cholo", jak nazywany jest argentyński szkoleniowiec.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut