Wiceszef MSWiA: "Nie przejdą". Jest reakcja władz na najnowszy kryzys na granicy z Białorusią
Już w niedzielę z Mińska napływały informacje o szykowanym na poniedziałek masowym napływie migrantów w okolice przejścia granicznego z Polską Kuźnica-Bruzgi. Doniesienia te potwierdziły się - w sieci Telegram pojawiło się wiele nagrań wideo pokazujących tysiące migrantów, którzy - pod kolbami białoruskich służb - znaleźli się obok polskiej granicy. "Nie przejdą" – oświadczył odpowiedzialny za służby mundurowe wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.
Czytaj także: Tysiące migrantów chcą wkroczyć do Polski. "Największa próba masowego siłowego wejścia" [WIDEO]
"Nie przejdą" – tak na poranne doniesienia z polsko-białoruskiej granicy zareagował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
Jeszcze w weekend pojawiły się pierwsze doniesienia świadczące o tym, że służby Alaksandra Łukaszenki szykują nową operację związaną z migrantami, którzy zostali ściągnięci do jego kraju. Białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan w sobotę zwracał uwagę, że ulice Mińska, które w ostatnim czasie pełne były uchodźców, nagle opustoszały. W niedzielę ostrzegał, że na poniedziałek planowany jest - jak to określił - szturm tysięcy migrantów.
Czytaj także: Niepokojące doniesienia z granicy. Coraz większa grupa migrantów gromadzi się w pobliżu Kuźnicy
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut