Ani jednej więcej. Jak działa pogotowie Federy dla kobiet w ciąży? [PODCAST]

Anna Dryjańska
Śmierć Izy z Pszczyny wstrząsnęła całą Polską, ale jej przypadek – to, że z powodu ciąży nie otrzymała niezbędnej pomocy medycznej – nie jest odosobniony. Kolejny zakaz aborcji zainicjowany przez Jarosława Kaczyńskiego nie jest jedynym powodem tej groźnej sytuacji. W podcaście poliTYka Krystyna Kacpura, szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, mówi, jak działa pogotowie Federy dla kobiet w ciąży, których zdrowie lub życie jest zagrożone.
Krystyna Kacpura, szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. EAST NEWS

Pogotowie Federy dla kobiet w ciąży, które myślą, że ich zdrowie lub życie może być zagrożone: 663 107 939 lub 501 694 202

Pogotowie Federacji dla kobiet, które są w ciąży powikłanej, będącej zagrożeniem dla ich zdrowia i życia, działa dzięki lekarzom, którzy chcą ratować pacjentki. Nie ma własnych karetek, ale umożliwia dotarcie do medyków z danego województwa, którzy pomagają kobietom. Jak podkreśla Krystyna Kacpura, pracownice Federacji monitorują sytuację pacjentek na każdym etapie, upewniając się, że uzyskały przysługującą im aborcję.

Czytaj także: Ujawniono kulisy śmierci 30-latki z Pszczyny. Jej mama pokazała dramatyczne SMS-y od córki


Prowadząca podcast Anna Dryjańska zapytała, ile czasu mija od pierwszego telefonu, gdy osoba w ciąży dzwoni z prośbą o pomoc, do uzyskania świadczenia. Krystyna Kacpura odpowiedziała, że to kwestia kilku dni – do tygodnia.

– Jeśli nie uda się wyegzekwować legalnego zabiegu w jej szpitalu lub miejscowości, to natychmiast kierujemy kobietę do innego szpitala, gdzie już wszystko jest przygotowane, lekarz na nią czeka – mówi szefowa Federy.

Kacpura wspomina, że niedawno pomagała kobiecie w obumarłej ciąży, której nie chciano przyjąć do żadnego z lubelskich szpitali, motywując to brakiem miejsc. Zdesperowana kobieta zadzwoniła do Federy, a ta po kilku telefonach, w tym na izbę przyjęć, wyegzekwowała oczyszczenie macicy kobiety z martwych tkanek.

– Proszę państwa, to jest skandal, żeby lekarze ratowali zdrowie lub życie kobiety po interwencji! To smutne i przerażające, że musimy interweniować w tak oczywistych sprawach – mówi Kacpura.

Szefowa Federy relacjonuje, że część lekarzy nadinterpretuje stanowisko Trybunału Julii Przyłębskiej na niekorzyść kobiety i podaje pacjentkom leki na podtrzymanie patologicznie rozwijającej się ciąży, gdy wiadomo, że płód nie ma szans na przeżycie, zwiększając w ten sposób ryzyko dla kobiety, z utratą życia włącznie.

Dziennikarka zapytała, dlaczego tak się dzieje. – Nie mam pojęcia. Czy to są jakieś wewnętrzne instrukcje, procedury? O co chodzi w tym wszystkim? – zastanawia się Kacpura i zwraca uwagę na to, że brak lub opóźnienie pomocy medycznej dla kobiet wiąże się z konsekwencjami prawnymi, o czym przekonali się lekarze z Pszczyny.

– Wszyscy, którzy narażą zdrowie lub życie kobiet w ciąży, będą mieli problemy, dopilnujemy tego – zapowiada szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Możesz wesprzeć działania Federy klikając na ten link.